Rośliny lecznicze

Postautor: Sz_elka » czw lis 25, 2010 6:44 pm

amita pisze:Ale ja myślę,że zwyczajnie gruba jestem i stąd uczucie spuchnięcia. [oops]


O czym ta Kobita pisze?!!! ;> dawno i nieprawda! [haha]

A wracając do leczniczych roślin, to wkleję tu informację o Cebuli indyjskiej - wydaje mi się, że to już gdzieś jest, ale nie mogę znaleźć, a może się komuś przyda!

CEBULA INDYJSKA (Ornithogalum Caudatum) - ma wiele leczniczych właściwości.
Czasem bywa też nazywana piekielnym korzeniem z powodu parzącego soku, który jest w niej zawarty. Lecz właśnie ta właściwość uczyniła cebulę indyjską bardzo popularną we współczesnej medycynie (również ludowej) i farmakologii.
W cebuli indyjskiej wykryto kolchicynę - cenną substancję, która wykorzystuje się do leczenia podagry, jak również kolchaminę stosowaną do leczenia wielu chorób, w tym nowotworowych.
Sok z cebuli indyjskiej uwalnia od bólu przy zapaleniu korzonków nerwowych, artrozie, zapaleniu stawów, ostrogach piętowych, osteochondrozie, stłuczeniach, naciągnięciach.
W takich przypadkach robi się okłady z liści cebuli indyjskiej.
Sok wykorzystywany jest też do leczenia ropnych ran, zapalenia gruczołu sutkowego, ostrych chorób układu oddechowego i przy bólu zęba.
Nalewka stosowana jest przy zapaleniu stawów.

Przepis na nalewkę z cebuli indyjskiej (Ornithogalum caudatum).
Jak tylko liście osiągną 25-30cm, należy je ściąć i pokroić na kawałeczki 0,5 - 1cm i zalać spirytusem w 750ml szklanej butelce. Jedną trzecią butelki zapełnić pokrojonymi liśćmi i wlać 0,5 l spirytusu.
Odstawić na 5 dni - i można stosować.
W ciemnym, chłodnym miejscu nalewkę można przechowywać bardzo długo.
Dwa razy dziennie - rano i wieczorem - nacierać chore stawy nalewką, aż poczuje się przyjemne ciepło.
Nalewka wystarcza na kilka miesięcy.
Ostatnio zmieniony pt mar 15, 2013 7:07 pm przez Sz_elka, łącznie zmieniany 1 raz
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: amita » czw lis 25, 2010 8:32 pm

Kurde,a wewnętrznie nie można używać,bo chwalić Boga nic mnie zewnętrznie nie boli :) ?
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Sz_elka » czw lis 25, 2010 8:52 pm

Sz_elka pisze: i przy bólu zęba.
Nalewka stosowana jest przy zapaleniu stawów.


Ami [kwiatka] jest światełko w tunelu .... ;> ... doustnie nie szkodzi! [devil]
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Sz_elka » czw lis 17, 2011 9:28 pm

Cebula indyjska ma już swój oddzielny temat! 8)
viewtopic.php?f=16&t=1648
Ostatnio zmieniony pt mar 15, 2013 6:52 pm przez Sz_elka, łącznie zmieniany 2 razy
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Sz_elka » pt sty 13, 2012 12:43 pm

Cykoria Podróżnik -Charakterystyka Zioła

Jest piękna legenda związana z ziołami cykorii podróżnik , łacińska nazwa cichorium intybus .Przypowieść ludowa głosi że wypłakane po stracie ukochanego błękitne oczy młodej, przecudnej dziewczyny o czystym sercu pełnym miłości, zabarwiły kwiat cykorii . Kwiaty cykorii maja przepiękny , błękitny odcień który pod wpływem kwasu mrówkowego przemienia się w jaskrawo czerwony .Można się o tym przekonać doświadczalnie wsadzając to zioło w mrowisko . Zioła cykorii podróżniczki często są wsadzane w tak zwane zegary kwiatowe , z powodu regularnego otwierania się i zamykania po pięciu godzinach kwiatów .Co ciekawe, czas otwierania się kielichów kwiatowych zależy od szerokości geograficznej na której rośnie to niesamowite zioło cykorii podróżniczki .Podania ludowe głoszą że to roślina ma życiodajne siły i w specjalnych mieszankach sporządzanych przez czarowników i magów może pomagać lub przeszkadzać w życiu innych ludzi .W gospodarstwach domowych cykoria stosowana jest jako pasza dla zwierząt bo bogata w odżywcze składniki i bardzo przez nie lubiana oraz dla swojego pięknego niebieskiego barwnika .Zioła cykorii podróżniczki wykorzystywane są w medycynie w leczeniu żółtaczki i przewlekłych bólów .

i jeszcze tu http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4665986&start=600

"Oszuka głód cykoria podróżniczka...
Niekiedy trzeba oszukać głód - chociażby wtedy, gdy organizm otrzymał już pożywienie. a niestety dalej sygnalizuje głód.
Zioła w tym przypadku działają rewelacyjne, Są niezastąpione i bezpieczne.
polecam wspaniałą herbatkę przepis:
korzeń cykorii podróżnika 50 g
owoc kopru włoskiego 50 g

Zioła wymieszać, łyżkę ziół zalać 1 szklanką wrzącej wody, zaparzyć, przecedzić, pić bardzo powoli, dokładnie przeżuwając każdy łyk napoju. W ten sposób nasycimy organizm porcją szybkiej energii, która pozwoli oszukać głód. Możemy posłodzić miodem, wtedy działanie będzie jeszcze skuteczniejsze.

Cykoria wędrowniczka to urocza blondynka o modrych oczach, która uwielbia podróże. Gdy zaczynają się wakacje, bierze plecak modrych kwiatów i wyrusza na zwiedzanie pięknej Ziemi Polskiej rozpromieniona, słoneczna, uśmiechnięta. Jakże przyjemnie spotkać ją na wakacyjnyrn szlaku, usiąść w jej cieniu. Warto też zerwać kilka błękitnych kwiatków i zjeść dodadzą siły i energii do dalszej wędrówki.

A koper włoski? .-. to młodzieniec śliczny, wysportowany o południowym temperamencie. Razem z wędrowniczką pokażą świat z najciekawszej strony.
Starożytni mówili: „gdy chcesz poznać swoją duszę, żuj owoc kopru, gdy zaś chcesz poznać piękno świata, podziwiaj kwiat cykorii.
W takim towarzystwie inne ciało, inny duch do tego koper włoski )odchudza, a kilka kilogramów mniej to radość i nie tylko dla pań."
Ostatnio zmieniony pn lis 05, 2012 6:19 pm przez Sz_elka, łącznie zmieniany 1 raz
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: Rośliny lecznicze

Postautor: tereklo » pn lis 05, 2012 2:58 pm

KAPUSTA

Zalicza się ją do 10 najbardziej skutecznych roślin jadalnych pod względem właściwości leczniczych, bo... jest bogata w najlepsze przeciwutleniacze, zwłaszcza surowa. I choć w starożytnym Rzymie medycy nie mieli pojęcia o istnieniu wolnych rodników, sprzyjających rozwojowi raka, do leczenia choroby nowotworowej używali właśnie kapusty. Lekarz Markus Katon z podziwem wyrażał się o jej właściwościach i podał cały spis chorób, które potrafi zlikwidować.

Także współcześni przyznają kapuście duże znaczenie. Badacze z Medical Research Council w Londynie odkryli, że zawiera indol trójmetylowy, związek, który niszczy komórki nowotworowe. Popularne warzywo dostarcza także mnóstwo witamin: C, K, U, z grupy B, kwasu foliowego i beta-karotenu, sporo siarki, wapnia, potasu, magnezu, manganu i żelaza. Jest znakomite m.in. na dolegliwości gastryczne, jelitowe, układu oddechowego, ogólne osłabienie. Autorka "Apteki natury", dr Jadwiga Górnicka, podaje, że z pomocą kapusty leczyć można sto różnych dolegliwości i chorób!
Trzy najzdrosze głowy
W celach medycznych używać możemy kapusty białej (cukrowej), włoskiej i czerwonej - nie tylko do jedzenia, ale również zewnętrznie. Włoska ma wszelkie zalety białej, a nieco łagodniejszy smak. Kapusta czerwona, ostrzejsza, bogata jest dodatkowo w antocyjany, barwniki działające przeciwzapalnie. Leczy kapusta surowa, duszona, ba... nawet woda, w której gotowało się to warzywo. Jednak najcenniejsze są świeże liście, surówka, a także sok (gotowanie niszczy aż 65 proc. związków antynowotworowych).
Eksperymenty wykazały, że spożywanie kapusty częściej niż raz w tygodniu poważnie zmniejsza zagrożenie nowotworem piersi i jelita grubego, a dwie łyżki kapusty dziennie chronią przed rakiem żołądka. Świeży sok z kapusty ma właściwości gojące i zabliźniające, warto więc pić go przy wrzodziejącym zapaleniu okrężnicy. Jest lekiem na wątrobę, chorobę wrzodową i cukrzycę. Płukanie nim gardła goi je i zabliźnia stany zapalne. Ozdrowieńczy skutek zawdzięczamy kleistym, słodkawym w smaku śluzom roślinnym, siarce, solom potasowym, chroniącej śluzówki witaminie U i witaminie K (przeciwkrwotocznej). Tak więc - wbrew uprzedzeniom, że jest ciężkostrawna - kapusta okazuje się nadzwyczaj korzystna dla żołądka i jelit.
Ogromną moc leczniczą mają liście kapusty, gdy stosujemy je w postaci okładu. Im bardziej są mięsiste i świeże, tym skuteczniejsze ich działanie. Przed użyciem należy je umyć, wysuszyć i wykroić środkową żyłę główną. Potem rozgniatać wałkiem do ciasta, aż pojawi się sok - wtedy liść gotowy jest do okładu. Po przyłożeniu do chorego miejsca mocujemy go bandażem. Okłady z liści kapusty dają też doskonałe efekty kosmetyczne - przede wszystkim dzięki dużej zawartości siarki korzystnie wpływającej na wygląd skóry, włosów oraz paznokci. Półgodzinny okład na twarz regeneruje i oczyszcza skórę, poprawia krwiobieg, absorbuje skupiska tłuszczu z tkanki podskórnej.
A może kiszona?
Za prawdziwy eliksir młodości uchodzi kapusta kwaszona. Ma o wiele więcej witaminy C niż surowa i sprzyja tworzeniu kolagenu, jednego z białek podporowych skóry. Regeneruje, wzmacnia odporność i "wymiata" z przewodu pokarmowego wszelkie toksyczne resztki, oczyszczając organizm. Enzymy mlekowe kapusty (produkowane przez bakterie Lactobacillus) działają silnie dezynfekująco na cały nasz przewód pokarmowy. A zawarte w niej enzymy pomagają w trawieniu tłuszczów i błonnika.
Jedzenie kiszonej kapusty to również idealny sposób na wzmocnienie się przed jesienią, kiedy wzrasta prawdopodobieństwo infekcji przeziębieniowych. Dzięki swoim właściwościom odtruwającym surówka z "kiszonej" niweluje szkodliwe działanie alkoholu i jest wciąż jednym z najskuteczniejszych środków na kaca.
Gdy już zaś zachorujemy, picie soku wyleczy kaszel i wspomoże układ krążenia (sole potasu wzmagają wydalanie płynów z organizmu i poprawiają pracę serca).
"Kiszona terapia"
Odchudzanie: Kiszona kapusta to idealny składnik diet odchudzających, ze względu na niską wartość energetyczną. 100 g dostarcza zaledwie 16 kcal (a mimo to zapewnia na długo uczucie sytości). Picie soku z kiszonej kapusty lub spożywanie jej na surowo, przyspiesza przemianę materii. Reguluje również gospodarkę tłuszczową organizmu i obniża we krwi poziom złego cholesterolu.
Choroby sercowo-naczyniowe: Zjadaj dziennie 2-3 łyżki kapusty kiszonej. Chrypka, kaszel: Do pół szklanki soku z kiszonej kapusty dodaj 2 łyżeczki miodu i pij trzy razy dziennie.
Chroniczne zaparcia: Miseczkę odciśniętej kapusty kiszonej wymieszaj z łyżką posiekanej cebuli, połową łyżeczki kminku i łyżką oleju słonecznikowego. Taką surówkę najlepiej jeść przed południem.
Odmładzanie: Codziennie pij ćwierć szklanki soku z kiszonej kapusty rano i wieczorem.
Zabieg napinający skórę: garść drobno posiekanej kwaszonej kapusty nałóż na twarz i szyję uprzednio posmarowane oliwką. Przykryj sterylną gazą z wyciętymi otworami na oczy, po 20 minutach zmyj ciepła wodą.
Lecznicze okłady z liści
Angina: Owiń szyję 3-4 rozgniecionymi, puszczającymi sok liśćmi. Przykryj ceratką lub ciepłą flanelą, ewentualnie obandażuj. Z takim okładem można spać całą noc. Zapalenie oskrzeli: Przyłóż 3-4 liście kapusty na pierś, szyję, u podstawy płuc lub na łopatki. Zostaw na 4 godziny. Bezsenność: Śpij w nocy z 2 liśćmi na karku. Ból głowy: Przyłóż 2 liście do czoła i 3 liście na kark na 4 godziny. Bóle reumatyczne: 2-3 liście gotuj 20 minut w małej ilości wody z dodatkiem 2 cebul i łyżki otrąb. Po odparowaniu wody umieść przygotowaną papkę na kawałku czystej gazy, przyłóż na bolące miejsca na 2 godziny. Nadciśnienie tętnicze: Przykładaj liście do łydek, na okolicę lędźwiową i kark na 2-3 godziny lub na całą noc. Bolesne miesiączki: Zrób okład z 2 liści na dolną część brzucha na 2-3 godziny. Uwaga! Po użyciu liście kapusty wyrzuca się - do każdego zabiegu należy użyć liści świeżych.
Świeży sok
Jak go przygotować i stosować? Umyj liście z połowy główki kapusty, osusz, wyciśnij w sokowirówce. 1 szklanka dziennie likwiduje obrzęki. 2 szklanki leczą kamicę moczową, wrzody żołądka, łagodzą stres. 3 szklanki wyciągają z grypy. Koktajl dla zmęczonych. Wymieszaj pół szklanki soku z kapusty, sok z cytryny, łyżkę posiekanej natki pietruszki, utarte jabłko. Krople. Dwa razy dziennie wpuść do nosa po pół łyżeczki soku przy katarze i zapaleniu zatok.

Żródło: www.interia.pl
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Rośliny lecznicze

Postautor: zomarel » pt lut 01, 2013 8:41 pm

Link do BALSAMKI OGÓRKOWATEJ wspomagającej leczenie cukrzycy i nie tylko http://urodaizdrowie.pl/przepekla-ogork ... i-cukrzyce
Awatar użytkownika
zomarel
Weterani
 
Posty: 2650
Rejestracja: wt sty 22, 2008 7:34 pm

Re: Rośliny lecznicze

Postautor: zomarel » pn wrz 16, 2013 10:07 pm

LNICA POSPOLITA.Kiedyś uprawiana w wiejskich ogrodach, bo to też roślina lecznicza. Używana przy wzdęciach, poprawiająca trawienie, działa dobrze na wątrobę i ma właściwości przeciwzapalne, używana na trudno gojące się rany. Łagodny środek przeczyszczający stosowany u dzieci (ze względu na łagodność działania). Zbiera się i suszy kwitnące rośliny.

Pospolicie nazywana Pantofelkami Matki Boskiej (kształt kwiatów).
DSC03468.JPG
Awatar użytkownika
zomarel
Weterani
 
Posty: 2650
Rejestracja: wt sty 22, 2008 7:34 pm

Re: Rośliny lecznicze

Postautor: Baś_22 » wt wrz 17, 2013 10:43 am

Zosiu czy ta roślina jest wieloletnia? Masz ją u siebie na ogródku ;>
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Rośliny lecznicze

Postautor: tereklo » wt wrz 17, 2013 5:06 pm

Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Rośliny lecznicze

Postautor: Baś_22 » wt wrz 17, 2013 9:15 pm

tereklo pisze:Basiu, zerknij tutaj viewtopic.php?f=45&p=105788#p105788

Tereniu dzięki [tuli] :)
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Przyprawy dla zdrowia

Postautor: Sz_elka » pn gru 09, 2013 2:29 pm

Przypomnienie:
http://kobieta.onet.pl/zdrowie/profilak ... urry/m2zb5
Curry - przyspiesza metabolizm, wspomaga trawienie, chroni serce
Kariera curry zaczęła się 4 tys. lat temu i mimo upływu czasu niezmiennie trwa nadal. Swą popularność curry zawdzięcza nie tylko bogatemu intensywnemu smakowi, który doskonale współgra z drobiem, rybami, ryżem czy warzywami. Curry uważana jest za jedną z najzdrowszych przypraw świata. Pomaga w walce z nowotworami, przyspiesza metabolizm, wspomaga procesy trawienne, chroni serce…
Lecznicze właściwości tej orientalnej przyprawy wynikają z wyjątkowej kompozycji przypraw wchodzących w jej skład. Co prawda, zależy on od kraju i regionu, z którego pochodzi dany rodzaj curry, niemniej podstawę stanowią zwykle: kurkuma, czarny pieprz, chilli, cynamon, imbir, kumin, kolendra, kardamon i anyż.
Oto zdrowotne korzyści, jakie przyniesie spożywanie dań z dodatkiem przyprawy curry.
1. Kurkuma
Podstawowym składnikiem curry jest kurkuma. Zdaniem naukowców kurkumina w niej zawarta hamuje rozwój komórek nowotworowych, działa przeciwzapalnie i przeciwwirusowo, może chronić przed udarem i demencją. Kurkuma korzystnie wpływa na wątrobę, jest pomocna w zaburzeniach trawienia, a także redukuje niekorzystny wpływ tłustego jedzenia na serce.
2. Czarny pieprz
Pieprz czarny ułatwia trawienie, łagodzi wzdęcia, zapobiega zaparciom, a także poprawia trawienie.
3. Chilli
Kapsaicyna, substancja odpowiedzialna za pikantny smak papryczki chilli, przyspiesza metabolizm (badania wykazały, że nawet o 15 proc.), zmniejszając jednocześnie apetyt. Chilli reguluje trawienie i zwiększa wchłanianie substancji odżywczych z pożywienia. Znana jest jako środek łagodzący przekrwienie błon śluzowych i oczyszczający drogi oddechowe ze śluzu.
4. Cynamon
Cynamon stosuje się często w niestrawności, wzdęciach i biegunce. Podobnie jak chilli, zmniejsza przekrwienie śluzówki nosa. Kilka lat temu naukowcy udowodnili, że przeciwutleniacze cynamonu obniżają ryzyko cukrzycy i chorób serca. Badacze podejrzewają również, że cynamon może chronić przed chorobą Alzheimera.
5. Imbir
Imbir ułatwia trawienie, poprawia krążenia, jest popularnym środkiem przeciw mdłościom i porannym wymiotom. Przyprawa znana jest również z przeciwgrzybicznych, przeciwwirusowych i odkażających właściwości.
6. Kmin rzymski (kumin)
Kumin pobudza apetyt, łagodzi wzdęcia, kolkę, działa moczopędnie i wiatropędnie. Kmin rzymski często stosuje się w leczeniu biegunki i niestrawności, w celu pobudzenia laktacji, a nawet złagodzenia bólów menstruacyjnych.
7. Kolendra
Nasiona kolendry obniżają stężenie złego cholesterolu we krwi. Zawarte w nich olejki eteryczne hamują rozwój bakterii, wirusów i grzybów, działają przeciwzapalnie i rozkurczowo. Kolendra pomaga w przypadku biegunek i zapalenia pęcherza moczowego.
8. Kardamon
Kardamon pomaga złagodzić niestrawność, działa przeciwwymiotnie, może być stosowany w leczeniu przeziębień i kaszlu.
9. Anyż
Owoce anyżu przynoszą ulgę w zaparciach, wzdęciach, bólach brzucha, zgadze, uporczywym kaszlu. Ponadto anyż reguluje procesy trawienne i pobudza apetyt.
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: Rośliny lecznicze

Postautor: zomarel » czw mar 20, 2014 10:38 pm

PODAGRYCZNIK-lecznicze właściwości
http://www.bio-forum.pl/messages/3280/93017.html
Awatar użytkownika
zomarel
Weterani
 
Posty: 2650
Rejestracja: wt sty 22, 2008 7:34 pm

Re: Rośliny lecznicze

Postautor: zomarel » pt wrz 05, 2014 10:06 pm

Link do WINA Z NAWŁOCI ,z mini czatu,zapodany przez Anię
http://ziolowawyspa.pl/mimozami-jesien-sie-zaczyna/
Awatar użytkownika
zomarel
Weterani
 
Posty: 2650
Rejestracja: wt sty 22, 2008 7:34 pm

Re: Rośliny lecznicze

Postautor: tereklo » czw sty 15, 2015 7:46 pm

Czy czystek na pewno posiada tyle właściwości leczniczych?

http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/m ... 37926.html
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Rośliny lecznicze

Postautor: Sz_elka » czw sty 15, 2015 11:57 pm

A to czytałaś? [skrob]
O właściwościach czystka: http://rozanski.li/?p=3389
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: Rośliny lecznicze

Postautor: tereklo » pt sty 16, 2015 7:34 am

Szela, jeżeli coś nie rośnie w naszym klimacie to ja mam do tego sceptyczne podejście, a raczej do działania takiego specyfiku na organizm. Strefy klimatyczne i ludność tam zamieszkała różnią się i działania specyfików, a raczej odbiór działania przez organizm, może mocno się różnić.
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Rośliny lecznicze

Postautor: Sz_elka » wt maja 19, 2015 10:13 am

Rozwiniecie tematu bylicy bożego drzewka poruszonego tutaj viewtopic.php?f=8&t=429&start=40
czat-herbatki naturalne pisze:tereklo - ja jeszcze dodaję z ogródka zioła werbenę cytrynową, miętę, melisę, bylicę boże drzewko, marzankę i trochę pokrzywy
- wodę gotuję z plasterkami cytryny a potem wyłaczam i wrzucam zioła - teraz robię ze świeżych
annorl1 - Teresko, no to naapój super, tylko ta bylica dobrowolnie jej nie piję Tylko jak robie jakies odtrucia czzy jakies leczenie na robale
tereklo - Aniu, bylica boże drzewko ma smak podobny do trawy cytrynowej - nie mylić z bylica piołunem
annorl1 - a ta bylica, to dzika, czy sadzona?
tereklo - Aniu, sadzona
annorl1 - o widzisz Tereniu, a dla mnie każda bylica to piołun


Znalazłam ciekawą stronę : http://www.naturalneoczyszczanie.pl/201 ... ce-bylice/
a tam stosowanie prozdrowotne różnych bylic (w tym i piołunu :P) :

Tak należy wykorzystać bylicę boże drzewko:
"Napar z bylicy bożego drzewka:

1 łyżeczkę suszonego zioła zalać 1 szklanką wrzątku i parzyć pod przykryciem przez około 15 minut. Napar ziołowy pić trzy razy dziennie.

Napar może być stosowany przy chorobach wątroby, pęcherzyka żółciowego i dróg żółciowych (zastojów żółci, stanów skurczowych), także w niedokwaśności, zapaleniu żołądka, jelit i lekkich biegunkach. Działa przeciwzapalnie i oczyszczająco. Naparem można też płukać gardło. Dzięki swoim właściwościom bakteriobójczym jest skutecznym środkiem na stany zapalne jamy ustnej.

Zewnętrznie bylica boże drzewko jest używana w połączeniu z mąką jęczmienną i olejem roślinnym. Połącz je w równych proporcjach i utrzyj na jednolita masę. Powstała papka jest idealna do robienia okładów na obrzęki i powiększone gruczoły.

Bylica boże drzewko jest też rośliną kosmetyczną. Jest stosowane jako dodatek do kąpieli o działaniu wzmacniającym, poprawiających krążenie w skórze. Szampony z dodatkiem bylicy pobudzają wzrost włosów i zapobiegają łupieżowi.

Należy pamiętać, że bylica boże drzewko to roślina trująca. Nieodpowiednio stosowana może spowodować szkodliwe skutki uboczne!"
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: Rośliny lecznicze

Postautor: tereklo » wt maja 19, 2015 10:18 am

Natomiast jako przyprawa – nie trzeba sobie żałować. Świeże, drobno pokrojone listki są wspaniałym dodatkiem do napojów chłodzących, sałatek i mój konik – do nalewek. A suszonym zielem nacieramy ryby, mięso, a także zmorę i małych i tych „dużych” dzieci – duszone jarzyny. Ziele to z powodzeniem zastępuje tak popularną obecnie, orientalną trawę cytrynową. Warto sprawdzić!

http://heliotrop.blox.pl/2014/09/Tajemn ... awa-i.html

Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Rośliny lecznicze

Postautor: Sz_elka » wt cze 23, 2015 8:13 pm

Wyczytane w tegorocznych Działkowcach:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: Rośliny lecznicze

Postautor: tereklo » wt cze 23, 2015 8:18 pm

Super! [prosi]
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Rośliny lecznicze

Postautor: Sz_elka » wt cze 23, 2015 8:25 pm

i jeszcze to :D
Obrazek Obrazek
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: Rośliny lecznicze

Postautor: tereklo » ndz cze 28, 2015 6:57 am

Żywokost lekarski
zwyczajowo nazywany także kosztywałem – gatunek rośliny wieloletniej należący do rodziny ogórecznikowatych. Występuje w Europie, z wyjątkiem południowych krańców, w środkowej Azji, na Syberii, w Azji Mniejszej. Zawleczony do Ameryki Północnej. W Polsce jest rośliną pospolitą na terenie całego kraju.
http://www.medycynaludowa.com/pl/ksiazk ... hp?id=ks86

Maść z żywokostu.
Tłuszcz gęsi umieszczamy w garnku wraz z rozdrobnionym żywokostem (można zetrzeć na tarce) na kuchence lub w kąpieli wodnej. Jeśli mamy kuchenkę, to zastosujmy stopień 1, jeśli nie, to roztopmy tłuszcz w kąpieli wodnej i utrzymujmy temperaturę około 60 st. C przez pół godziny. Potem odstawiamy, zostawiamy przykryte na noc. Następnego dnia znowu podgrzewamy przez pół godziny, odstawiamy na kilka godzin. Trzeci raz podgrzewamy przez pół godziny i przecedzamy najpierw przez sitko, potem przez gazę. Do chłodnej maści dolewamy 0,5 % maceratu alkoholowego garbnikowego, mieszamy, odstawiamy do lodówki. Jeśli chodzi o proporcje, to można zrobić maść w stosunku 1:3 ( 1 część żywokostu, 3 części tłuszczu), można 1:2.
Maść przechowuję w lodówce, ma długą trwałość, do roku czasu. Sam żywokost ma też sporo garbników w swoim składzie i będzie dbał o czystość mikrobiologiczną maści.

Do maści można dodać rozdrobnione listki babki jajowatej i liści wrotycza (z żywokostem do maceracji)

Macerat garbnikowy.
Wódkę 40% zalewam kupioną w sklepie zielarskim korą dębu w proporcji 1:2. Codziennie potrząsam, po 7 dniach mam gotowy macerat garbnikowy. Do zrobienia maceratu można wykorzystać też galasówki, czyli narośla na liściach dębu.

---------------------------------
Przepis na olej żywokostowy

500 ml oleju rafinowanego wlać do słoika, dorzucić 50 g rozdrobnionego korzenia żywokostu, wstawić do większego garnka z wodą, tak, jak do pasteryzacji i gotować około 30 minut. Po tym czasie wyłączyć, zamieszać w słoiku i zostawić w gorącej wodzie na noc lub kilka godzin. Niech olej spokojnie wyciąga cenne składniki z żywokostu. Rano znowu podgrzewamy, żeby olej nabrał lżejszej konsystencji i przecedzamy przez sitko z gazą do mniejszego słoika. Nasz lek cud gotowy. To jest maceracja na gorąco – robimy ją, gdy szybko potrzebujemy leku. Lepiej jest zrobić macerację na zimno, czyli pokrojony korzeń żywokostu wrzucamy do słoika, zalewamy olejem i przez 2 tygodnie olej spokojnie wyciąga związki lecznicze. My tylko codziennie potrząsamy słoikiem. Później przecedzamy materiał i już. Ja zrobiłam na gorąco ze względu na szybką konieczność.

Jeśli zrobisz macerację na oleju lnianym to jego ważność będzie wynosiła kilka miesięcy, jeśli na jakimkolwiek oleju rafinowanym, jego ważność będzie wynosiła rok czasu.

Doskonale leczy odmrożenia, oparzenia, złamania, owrzodzenia żylakowe nóg, trudno gojące się tkanki, stłuczenia, urazy po naciągnięciach mięśni, skręceniach. W przypadku trudno gojących się ran otwartych posmaruj brzegi rany, czyli zdrową tkankę.
Olej może okazać się twoim najlepszym kremem odżywczym na noc, odbudowuje tkankę na nowo i likwiduje przebarwienia na skórze, dostarcza niezbędnych składników. Nie nakładaj go pod oczy, gdyż ta skóra jest zbyt delikatna i aktywne składniki oleju i żywokostu mogą podrażniać śluzówki oczu. Pani Korżawska wspomina stare leczenia rwy kulszowej, bóli kręgosłupa za pomocą nacierań olejem żywokostowym.
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Rośliny lecznicze

Postautor: Tosia » ndz cze 28, 2015 7:55 am

Jeszcze coś na temat żywokostu znalazłam TU http://pl.herbs2000.com/ziola/zywokost.htm
Pozdrowienia Tosia.
Awatar użytkownika
Tosia
Weterani
 
Posty: 2131
Rejestracja: ndz lip 06, 2008 10:31 am

Re: Rośliny lecznicze

Postautor: Tosia » pn cze 29, 2015 5:35 am

A TU coś o naszej królowej kwiatów http://zapachowy.pl/index.php?option=co ... iew&id=173
Pozdrowienia Tosia.
Awatar użytkownika
Tosia
Weterani
 
Posty: 2131
Rejestracja: ndz lip 06, 2008 10:31 am

Re: Rośliny lecznicze

Postautor: tereklo » czw lip 02, 2015 6:25 am

Macerat z korzeni żywokostu na occie wrotyczowym - jesli macie dzieci albo przyjaciela, który ma zadatki na urażanie sobie kości i ścięgien - zaopatrzcie się w niego.

1. W okresie pomiędzy czerwcem a sierpniem zbieramy zielę i kwiaty wrotyczu. Suszymy je lub od razu ze świeżych nastawiamy ocet. W tym celu kwiaty i ziele wkładamy do słoja, zasypujemy cukrem - 6 łyżek na litr i zalewamy letnią wodą. Odstawiamy przykryty słój w ciepłe, ciche miejsce. Będzie fermentacja- piękna, burzliwa, z zapachem ziół. Kiedy dokona się najpierw - po kilku dniach wino wrotyczowe, do akcji wkroczą bakterie octowe i wyżłopią cały alkohol, pozostawiając ocet... Będziecie wiedzieć, próbując- kwaśny smak i charalterystyczny- octowy zapach powiedzą Wam, że czas zlać ocet wrotyczowy *cedzicie przez podwójnie złożoną gazę i sitko)


2. Ocet wroityczowy można przechować w chłodzie dla sklarowania a od października można zbierać już korzenie żywokostu.

3. Kroimy wyszczotkowane z brudu i ziemi , korzenie żywokostu na plastry i wsypujemy do słoika. Zalewamy je octem wrotyczowym tak, by ocet przykrył materiał ziołowy.

4. Słój stawiamy w ciepłe, ciche miejsce. Po 14 dniach maceracji mamy gotową miksturę, która bardzo skutecznie będzie leczyć nasze kości i stawy.

Pamiętajcie, że w pierwszym tygodbiu każdy ocet- czy macerat winno sie napowietrzać ( żeby zachodziła fermentacja a nie pleśnienie).- czyli mieszajcie nastawioną miksturę przynajmnniej dwa razy dziennie.
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Rośliny lecznicze

Postautor: Tosia » czw lip 02, 2015 8:06 am

Ja zalałam płatki róż olejem z pestek winogron , bądzie do smarowania na popękane Olkowe ręce :D

http://paganwheel.w.interia.pl/kuchenna ... posob.html
Pozdrowienia Tosia.
Awatar użytkownika
Tosia
Weterani
 
Posty: 2131
Rejestracja: ndz lip 06, 2008 10:31 am

Re: Rośliny lecznicze

Postautor: Cebulka » czw lip 02, 2015 10:05 am

Jakbyście się Tosiu postarali to I olej z pestek winogron byście mieli swojski [lol]
Tylko że to zdaje się bardzo mała wydajnośc jest... [skrob]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Rośliny lecznicze

Postautor: tereklo » czw lip 02, 2015 4:50 pm

BOTANICZNA GALAKTYKA
BOTANIKA BADA STRUKTURY PRZYRODNICZE DAJĄCE NAM TLEN I UMOŻLIWIAJĄCE PRAWIDŁOWE FUNKCJONOWANIE BIOSFERY. MOŻEMY KORZYSTAĆ Z NICH W CELACH LECZNICZYCH I PSYCHOLOGICZNYCH. BEZ NICH NIE BYŁOBY NAS.
http://botanicscience.blogspot.com/
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Rośliny lecznicze

Postautor: Tosia » czw lip 02, 2015 9:19 pm

i jeszcze lista ziołowych blogów http://www.herbiness.com/ziolosfera/
Pozdrowienia Tosia.
Awatar użytkownika
Tosia
Weterani
 
Posty: 2131
Rejestracja: ndz lip 06, 2008 10:31 am

Re: Rośliny lecznicze

Postautor: zomarel » pn paź 23, 2017 9:04 pm

Pierwsza pomoc,choćby na działce :)
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
zomarel
Weterani
 
Posty: 2650
Rejestracja: wt sty 22, 2008 7:34 pm

Re: Rośliny lecznicze

Postautor: Cebulka » czw paź 26, 2017 9:53 pm

Hmm ciekawe [prosi]
Kiedyś byłam mała i coś mnie ugryzło, jakaś osówka, i pamiętam próby z cebulą - ale moim zdaniem nic a nic to nie pomogło - może oczekiwałam za dużo ;)
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

PoprzedniaNastępna

Wróć do Kosmetyka i Leczenie Naturalne

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości