Ekotopik

U mnie już kończy kwitnienie, dosłownie leci resztkami

Może z pigwowcem jak z tawułami - różne odmiany. Szara kwitnie przed van houtte'a a obie białe
U mojej mamy, pigwowiec taki co ma owoce podobne do kiwi (podłużne i zielonkawe z rumieńcem) dopiero pąki kwiatowe rozwija. A kwiaty ma też czerwone.

tereklo pisze:Może z pigwowcem jak z tawułami - różne odmiany.

Chyba tak musi byc - pamiętam przecież że pigwowce kwitły razem z forsycjami niektóre, a teraz też dziś jadąc widziałam kwitnące czerwone

Poza tym trzeba na pewno dopisac też akacje, właśnie rozkwitają

tereklo pisze:Noszkurcze, pigwowiec! Specjalnie pojechałam go fotnąć.

Poddaję się - pigwowiec jak w morde czasł

Cebulko dopisz do listy pęcherznicę kalinolistną... powoli krzewuszki już zaczynają (pierwsze rozwijające się kwiaty)

OK to dopisuję i uzupełniam:

Trzecia fala: azalie i rododendrony, kalina buldeneż, złotokap, glicynia, czarny bez, późniejsze odmiany białej tawuły, późniejsze odmiany pigwowca, akacja, pęcherznica kalinolistna, krzewuszka, trzmielina, złotlin, lilak Meyera, berberys (wciąż kwitną głogi, lilaki też wyglądają w miarę)

Tydzień temu byłam na spacerze i natknęłam się na dom ukwiecony irysami wszelkiej maści-wszystkie w pełnym rozkwicie.
Amita, Ty na pewno jesteś ze śląska?

Możecie mi polecić jakieś krzewy zimozielone o liściach zielonych i zielonobiałych oprócz bukszpanu i trzmieliny?

Ostrokrzew w różnych odmianach
Pieris
Irga szwedzka (zimozielona).
Głogownik Dawida
Skimmia japońska
Laurowiśnia
Aukuba

Dzięki Tereklo

Cebulka pisze:OK to dopisuję i uzupełniam:

Trzecia fala: azalie i rododendrony, kalina buldeneż, złotokap, glicynia, czarny bez, późniejsze odmiany białej tawuły, późniejsze odmiany pigwowca, akacja, pęcherznica kalinolistna, krzewuszka, trzmielina, złotlin, lilak Meyera, berberys (wciąż kwitną głogi, lilaki też wyglądają w miarę)

Cebulko - to drzewa też chcesz do kolekcji? Proponuję kasztanowiec krwisty
A wiesz, że dzisiaj widziałem w Toruniu w pełni rozkwitły krzew jakiejś róży (parkowej/angielskiej ?) o pełnych kwiatach w kolorze wanilii

Mam pąki na jaśminowcu i drobne iryski zaczynają kwitnąć. Te większe gdzieniegdzie kwitną. Ulotna, ja kręcę się raczej ciągle po tych samych ściezkach, może w innych miejscach już kwitną, ale ja tam akurat nie bywam. Na działkach dopiero się zaczynają. W pełnym rozkwicie są np. wczesne piwonie.

Właśnie właśnie, wczesne piwonie - trzeba by kogoś kto ma dużo namówic, żeby się podzielił

Tomku, ale kasztanowce to nie wiem czy nie do wcześniejszych, w każdym razie u mnie juz od dawna kwitną (jak matury były)
Chyba że ten ozdobny później zakwita?

No właśnie sprawdziłem co takiego widziałem w Grubnie przy drodze kraj. nr 1 i to jednak hybryda krwistego z tym "zwykłym" kasztanowcem - wyjątkowo efektowne drzewo i kwitło jeszcze w czwartek w tej szerokości geograficznej...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kasztanowiec_czerwony

Taki czerwony Kasztanowiec rośnie w parczku przed moim blokiem On jeszcze chyba kwitnie
Sprawdzę jak wyjdę na spacer

Baś_22 pisze:Taki czerwony Kasztanowiec rośnie w parczku przed moim blokiem

Koło mnie też rośnie ich kilka. Co roku czekam, by załapać się na kasztanobranie, ale do tej pory nie udało mi się znaleźć pod nimi ani jednego kasztana

Anamaria pisze:

Baś_22 pisze:Taki czerwony Kasztanowiec rośnie w parczku przed moim blokiem

Koło mnie też rośnie ich kilka. Co roku czekam, by załapać się na kasztanobranie, ale do tej pory nie udało mi się znaleźć pod nimi ani jednego kasztana

A Ty wiesz Alu, że coś jest na rzeczy bo też jakoś pod nim nigdy nie zauważyłam nigdy kasztanów chociaż parę metrów bliżej rosną te zwyczajne a pod nimi jest ich mnóstwo Teraz sprawdzę to dokładnie

Może nie zawiązują owoców w naszym klimacie? Sprawdźcie w lecie (po opadzie świętojańskim) czy są jakieś zawiązki kasztanków

W najwiekszym parku w Toruniu też posadzono te kasztanowce i kwitną Co do owoców to wiki podaje za jakimś atlasem: "Owoce są prawie bez kloców, ale zawiązują się bardzo rzadko" czyli są duże szanse że nie bedzie ich wcale... No a te "kloce" to pewnie kolce

Pewnie tak - aczkolwiek myślę że kloców też te owoce nie posiadają

touche' a że nie bedzie wcale to pisałem o owocach (kasztanach)

Cebulka pisze:Może nie zawiązują owoców w naszym klimacie? Sprawdźcie w lecie (po opadzie świętojańskim) czy są jakieś zawiązki kasztanków

Sprawdziłam dzisiaj tego mojego Kasztanowca (dosłownie szt. 1) i on kwitnie nadal ale co najważniejsze ma
pozawiązywane już małe owoce i faktycznie bez kolców ...już ja go teraz przypilnuję

Baś_22 pisze: i faktycznie bez kolców

Dobrze, że to o kolce chodzi a nie o kloce

Cebulka pisze:Może nie zawiązują owoców w naszym klimacie?

Zawiązują na 100%. Już nieraz je widziałam. Tylko jakoś tych opadniętych jesienią nigdy mi się nie udało dopaść.
Może dzieci zdążą wyzbierać, albo inni amatorzy uprawy czerwonych kasztanowców?

Anamaria pisze:

Cebulka pisze:Może nie zawiązują owoców w naszym klimacie?

Zawiązują na 100%. Już nieraz je widziałam. Tylko jakoś tych opadniętych jesienią nigdy mi się nie udało dopaść.

Alu, a Ty je do czegoś potrzebujesz to mogę przypilnować

Baś_22 pisze:Alu, a Ty je do czegoś potrzebujesz

Chciałam sprawdzić, czy wykiełkują.
Taki eksperyment ze zwykłym kasztanowcem mi się powiódł i dziś jest to już 2-metrowe drzewko

No ciekawe co wyrośnie z nasiona takiej hybrydy - może zwykły kasztanowiec, a może krwisty ?

Anamaria pisze:

Baś_22 pisze:Alu, a Ty je do czegoś potrzebujesz

Chciałam sprawdzić, czy wykiełkują.
Taki eksperyment ze zwykłym kasztanowcem mi się powiódł i dziś jest to już 2-metrowe drzewko

Dobra, to postaram się zdobyć ten owoc

Kupiłam na Święta cztery małe ostrokrzewy z owockami do dekoracji, ale potem posadzone do doniczek i trzymane w domu - wygląda że coś z nich będzie, w każdym razie narazie żyją, nawet młode pędy puszczają Więc czasem dobrze się na coś skusic


Ktoś ma ochotę pozgadywac co to za nasionko?

Podpowiedź - 3 miesiące po zbiorze jesienią przesiedziało za kaloryferem, następne 3 w lodówce A teraz nie chciałabym zapeszac, ale wydaje się byc na dobrej drodze

Kakaowiec ?

Kwitnie moja pęcherznica

A ta kwitnie za płotem żłobka.który mijam idąc na działkę

to one są różnokolorowe

Pięknie czerwona była w Ogrodach Kapiasa!

Wcześniej tej drugiej nie widziałam,ale teraz kombinuję jak ją dosięgnąć żeby uszczknąć gałązkę do ukorzenienia