Ekotopik

Cebulka pisze:Magdziołku, Basiu - jak wasze sadzonki kaliny wonnej, przeżyły?
Z moich dwóch zimę przetrwała jedna i sobie dzielnie rośnie - narazie oczywiście dalej malutka
Brakuje mi jednej w rozliczeniu... nie pamiętam - czy komuś jeszcze dałam?

hm.... a to była od Ciebie sadzonka , bo ja coś kojarzę, że od Tomiego w każdym razie u mnie rośnie bardzo dobrze....ma około 50 cm wysokości

Basiu - ode mnie masz kalinę koralową (niepachnącą) 'Roseum'

tomicron pisze:Basiu - ode mnie masz kalinę koralową (niepachnącą) 'Roseum'

..ooo widzisz Tomi ..to dobrze pamiętałam

Tak, ale ode mnie miałaś też kalinę wonną - dostałaś sadzonkę w doniczce jak wpadłam po liście porzeczkowe jak byłaś u Magdziołka

Cebulka pisze:Tak, ale ode mnie miałaś też kalinę wonną - dostałaś sadzonkę w doniczce jak wpadłam po liście porzeczkowe jak byłaś u Magdziołka

no to jest zong, kompletnie nie wiem gdzie ona jest

Spoko, jeśli gdzieś jest to za parę lat wiosną na pewno znajdziesz
A jak gdzieś znikła w pomroce ogrodniczych dziejów to będziemy ukorzeniac do skutku

Magdziołku rozumiem, że twoja też zaginęła?
No to ta moja musi stanąc na wysokości zadania i nie zdechnąc

Cebulko, czy Twoja kalina uchowała się przez te lata?

Tak uchowała, uchowała a nawet kwitła w tym roku
Załączyłabym zdjęcie ale z pracowego laptopa piszę

Moja też w tym roku miała kilka kwiatów ..



Jak się rozrośnie to pewnie będzie ładnie kwitnąć ..

Przycinałaś ją? Kiedy?

To nie ja to mój piesek tak znęcał się nad nią . Ale teraz wypuszcza na tych kikutach nowe pędy więc mylę że będzie miała więcej kwiatów ..