Strona 1 z 1

Choroby roślin iglastych

Post: pn maja 14, 2007 6:50 pm
autor: Weigela
2 latarośnie u mnie przed domem srebrny świerk.Był ładny,zdrowiutki a teraz coś z nim nie tak.Żółkną mu igły i się sypie. Co może mu dolegać? Obrazek Obrazek Obrazek

Post: wt maja 15, 2007 6:54 am
autor: Cebulka
Weigelo - może źle nie będzie, ale jak u mojego dziadka świerk zaczął tak wyglądać to już nie było ratunku... Tylko że być może zatruł sie wodą spływającą z rynny jak dach był malowany i czyszczony.
Może Andrzej coś pomoże [tuli]

Post: wt maja 15, 2007 9:22 am
autor: Weigela
No właśnie,Andrzejku pomocy [cry]

Post: wt maja 22, 2007 5:27 pm
autor: Andrzej
Weigelo, spójrz na ubiegłoroczne przyrosty (zaznaczyłem je na czerwono), są krótkie, igły małe, nioewykształcone.
Krótko mówiąc, jeśli iglak rośnie u Ciebie od 2 lat, to właśnie od tej pory zaczął chorować (ponieważ wcześniejsze przyrosty są O.K).

Kupiłaś go Weigelo w doniczce czy "kopanego"?
Mógł być też wsadzony do doniczki zaraz po wykopaniu i natychmiast sprzedany jako "doniczkowany". Jakby nie było, na pewno miał mocno uszkodzony system korzeniowy (a iglak jest bardzo duży) więc po prostu musi swoje odchorować.
Niestety iglaki wolno regenerują korzenie (szczególnie jodły) lecz w przyszłym roku powinno być już lepiej (o ile pH gleby jest lekko kwaśne, a gleba stale LEKKO wilgotna).
Nie widzę dokładnie, jeśli pod nim jest ściółka z kory to bardzo dobrze, one to szczególnie lubią.

Niestety obawiam się, że dolne, najgorzej zaopartrywane gałązki mogą uschnąć.




Obrazek

Post: wt maja 22, 2007 5:47 pm
autor: Andrzej
Weigelo. obejrzałem dokładnie (w powiększeniu) dwa pierwsze zdjęcia i chyba problem nie jest tak poważny. Nowe przyrosty wyglądają ładnie.

Post: śr maja 23, 2007 4:37 pm
autor: Weigela
Dziękuję Andrzejku,poprawiłeś mi humor :D .
Myślałam,że już będę musiała ją wykopać :( .
Kupowałam ją z tzw.szkółki,właściciel przy mnie ją wykopywał z ziemi i od razu w sen sam dzień zasadziliśmy ją przed domem.Oczywiście w kwaśnej ziemi.Na początku tygodnia podlałam ją nawozem interwencyjnym z Substrala i podsypałam ją nawozem Osmocote,też z Substrala.Puściła już młode przyrosty,potem zrobię .zdjęcie i wieczorkiem pokażę.
Martwię się,że być może psy ją ''podlewały'' i dlatego usycha i uschnie cała :(

Post: pt maja 25, 2007 5:52 pm
autor: Badja
Na psy jest rada - siatka rozwinieta dookoła drzewka - zniechęca, poza tym można zlać trochę wodą. Po jakimś czasie roślina odżyje, o ile oczywiście psiak się do niej zanadto nie przyzwyczai.

Post: ndz maja 27, 2007 2:32 pm
autor: Cebulka
Psy to chyba jednak nie są winne w tym przypadku - za przeproszeniem jak by tak psy wysoko... [lol]

Post: ndz maja 27, 2007 6:25 pm
autor: saginata
A mo¿e co¶ jest w glebie-ja mam dwie kosodrzewiny-jedna od pocz±tku ros³a ³adnie-a druga podsycha³a-mimo,¿e traktowa³am je jednakowo.Ostatnio zrobi³am nowy klomb-i ta usychaj±ca kosodrzewina siê w nim znalaz³a-okaza³o siê ,¿e blisko niej zostalo w ziemi po budowie wapno-nie by³o w do³ku,w którym ros³a-wiêc nie wiedzia³am ,¿e jest-i nawozy zakwaszaj±ce ma³o pomaga³y-wybra³am prawie wiadro zgrudkowanego wapna,na nowo podsypa³am nawozem do iglaków-i ju¿ jest lepiej.A czêsto siê zdarza ,¿e po budowie w ziemi zostaj± ró¿ne rzeczy-kawa³ki ceg³y czy pustaka-i wapno te¿.

Post: pn maja 28, 2007 6:19 pm
autor: Weigela
Ale może u mni być tak,że pies podlewa z jednej strony,to wsiąka w ziemię i spala choinkę :(

Post: czw paź 11, 2007 11:21 am
autor: Weigela
Juz chyba wiem dlaczego mój świerk tak się posypał.Byłam niedawno w Dobrzycy w "Hortulusie" i tam doświadczona pani ogrodnik powiedziała,że tej wiosny mieli plagę mszyc na świerkach.Mówila,że to nie pies tylko mszyce zaatakowały moją choinkę :( .Niestety to co sie obsypało już nie odrośnie.Muszę poszukać coś innego na miejsce choineczki.Niestety....

Post: pt paź 12, 2007 12:44 am
autor: Cebulka
Mszyce na świerkach?
A to ci dopiero... myślałam, że one iglastych nie jedzą... [skrob]

Post: pt paź 12, 2007 5:10 pm
autor: Weigela
I ja też tak myślałam [lol] ,teraz będę się baczniej przyglądać chorym iglakom.

Post: pn lis 12, 2007 11:55 am
autor: Andrzej
Cebulka pisze:Mszyce na świerkach?
A to ci dopiero... myślałam, że one iglastych nie jedzą... [skrob]


A jedzą, jedzą :?
Pisaliśmy o tym tu: http://ekotopik.mojeforum.net/viewtopic.php?t=156

Post: pn mar 23, 2009 10:16 pm
autor: żabcia
tak wyglądają moje chore tujeObrazek ,Obrazek

Post: wt mar 24, 2009 4:01 pm
autor: żabcia
czary mary i dzisiaj już są nowe zdrowe tuje,wyrzucone jak pisałam przez innychObrazek,tej w środku dałam szansę połowa uschła połowa się trzyma,może ktoś podpowie co się stało?

Post: śr mar 25, 2009 5:55 am
autor: magdziołek
Żabciu, kiedyś też zachorowały mi tuje, 3szt. z 14 posadzonych. Trudno ze zdjęcia wywnioskować, co tej Twojej dolega. Ja swoją pryskałam jakimś preparatem na choroby grzybowe. Kilka razy co 10dni. Jedną uratowałam , dwie musiałam wykopać i spalić. W książkach piszą, że w miejsce chorych tuji, nie powinno się sadzić nowych, ziemię też trzeba odkazić :( .Spróbuj ją ratować, może się uda. Poza tym, podlewaj ją mocno, nawet teraz, gdy pada. Zasil ją jakimś nawozem dla iglaków. Trzeba ją wzmocnić.

Post: śr mar 25, 2009 9:03 am
autor: żabcia
No to za bardzo się pospieszyłam z tym wsadzeniem dwóch nowych w nieodkażoną ziemię ,trudno zobaczę co z nich będzie

Post: czw mar 26, 2009 11:08 pm
autor: beza
Świerki są bardzo często atakowane przez przędziorki. Pojawiają się przeważnie latem i wtedy ich nie widać że są i że żerują. Dopiero jak jest już za późno bo świerk żółknie i sypie się można domyśleć się że ma przędziorki. Dlatego świerki trzeba opryskiwać preparatem od przędziorków wcześniej nawet jak nie widać że drzewko jest chore. Najlepiej co roku na wiosnę i później latem.