Strona 3 z 4

Post: ndz maja 11, 2008 3:46 pm
autor: Anamaria
Magdziołku, nie zauważyłam różnicy w mrozoodporności. Traktuję je jednakowo na zimę tzn. korzenie zabezpieczam kopczykami z liści, a górę obwiązuję agrowłókniną ile się da. Wiosną większość pędów jest i tak przemarznięta więc obcinam je do pierwszego dającego oznaki życia oczka (jak na fotkach). Za miesiąc znów będzie gęstwina :D

Co do ukorzeniania się, to rzeczywiście wypuszczają nowe pędy od korzeni, tylko strasznie trudno je wykopać bez uszkodzenia, ponieważ te korzenie są długaśne i mocne. Tak że ten sposób uzyskania sadzonki jest zawodny (sprawdzałam). Ukorzenię Ci je z odkładów - wtedy mam nad nimi kontrolę i nie dam się zbyt mocno rozrosnąć tym korzeniom. Tylko to troszke potrwa - do zlotu nie zdążę :(

Post: ndz maja 11, 2008 7:39 pm
autor: magdziołek
Anamario [tuli] jesteś kochana. Poczekam, poczekam, nawet do wiosny jak trzeba.

Re: Milin amerykański

Post: pt maja 30, 2008 2:21 am
autor: belva
Anamaria pisze:Milin to bardzo atrakcyjne pnącze. U mnie konkuruje z glicynią. Jest bardziej odporny na nasze mrozy, nie szkodzą mu majowe przymrozki, gdyż późno rozpoczyna wegetację.
Dopiero tydzień temu zaczęły mu ożywać pączki liściowe.
A to stara fotka, niestety jeszcze bez kwiatów. Kwiatek był tylko jeden (pierwsza "jaskółka") i nie zdążyłam go sfotografować.
Obrazek

A kwiaty ma takie (może się doczekam w tym roku?):
Obrazek Obrazek


AnnoMario u mnie to pnacze jest bardzo agresywne i tepie je jak moge.. to samo z Glicynia..

Post: pt maja 30, 2008 5:43 am
autor: koliberek
Belvo - no nie mów...cos tak pieknego tepisz?? ;)

Post: pt maja 30, 2008 7:34 am
autor: Cebulka
U belvy jest klimat podejrzewam już trochę taki tropikalny (Południowa Karolina - właściwie tak dokładnie sama też nie wiem, gdzie dokładnie jest ten stan [rol] ), to takie pnącza pewnie faktycznie szaleją...

Post: śr cze 11, 2008 12:27 am
autor: belva
Cebulka pisze:U belvy jest klimat podejrzewam już trochę taki tropikalny (Południowa Karolina - właściwie tak dokładnie sama też nie wiem, gdzie dokładnie jest ten stan [rol] ), to takie pnącza pewnie faktycznie szaleją...


Cebulko ja jestem w Polnocnej Karolinie.. Niedaleko Poludniowej.. czyli i tak na poludniu Stanow.. Klimat jest kontynentalny.. w lecie potwornie goraco i sucho a w zimie moga byc mrozy..( do -15st. C)
Najpiekniejsze sa wiosny i jesienie..
Ten Milin wysiewa mi sie wszedzie i rosnie bardzo szybko.. ma malo kwiatkow i nie lubie go.. Mimo tego ze go tepie to on wcziaz gdzies wyrasta i dusi inne roslinki.. To samo mam z Glicynia.. To boa dusiciel!! [diabel]

Post: śr cze 11, 2008 6:32 pm
autor: Anamaria
O matko! To sobie zafundowałam dusicieli! [lol] Całe szczęście, że u nas jest inny klimat - może nie będzie tak źle. U nie milin zimą wymarza (większość pędów), potem odbija od ziemi na nowo i inwazji strasznej nie zaobserwowałam, na szczęście!

Post: pt cze 13, 2008 3:52 pm
autor: Słoneczko
Znalazłam temat o milinie uff dusiciel [shock] to ja właśnie zafundowałam sobie dwa [lol] Obrazek wygląda na to, że poczekam aż zakwitnie dość długo. Posadziłam go bo podobno ma duże przyrosty a ja potrzebuję żeby trochę zacienił mi grządkę. Czy trzeba go dużo podlewać?

Post: pt cze 13, 2008 7:51 pm
autor: Anamaria
Młode sadzonki trzeba podlewać normalnie - jak wszystko. Milin ma bardzo długie korzenie więc sobie dobrze radzi nawet podczas suszy.

Post: sob cze 14, 2008 8:18 am
autor: Słoneczko
To dobrze bo na działce ziemia tak sucha, że wysysa wodę z korzonków :( podlewam, ale nic nie pada.

Post: pt sie 15, 2008 4:29 pm
autor: Sz_elka
Coś żre mojego ślicznego milina

Obrazek Obrazek

- może ktoś wie co? :(

Obrazek

Post: sob sie 16, 2008 7:09 am
autor: Słoneczko
Ale ślicznie kwitnie, po ilu latach od posadzenia zakwitł pierwszy raz?

Post: sob sie 16, 2008 7:57 pm
autor: Jedynka
Dostałam od koleżanki sadzonkę milina.W ciągu dwóch miesięcy urósł o jakieś półtora metra. Nie wiem czy go nie wykopać bo u sąsiadki jest tak agresywny, że na trawniku co kawałek jest sadzonka milinu. Myślę, że to od korzenia. Jak mam tak z nim walczyć w przyszłości to ja bardzo dziękuję.Jest piękny, to fakt

Post: pn sie 18, 2008 4:12 pm
autor: Słoneczko
Mój też rośnie jak szalony a najgorsze jest to, że nie tam gdzie są podpory tylko po ziemi we wszystkich kierunkach, myślę, że na wiosnę uda się go opanować jak nie wymarznie :?

Post: ndz lis 23, 2008 8:49 am
autor: koliberek
Dostałam dwa miliny - jeden od Anamarii (w kolejnym podejściu, ale ten zyje) drugi większy od jedynki. Posadziłam je po dwóch stronach wjazdu w zamysle mając zrobienie z nich nad wjazdem bramy, ale teraz pomyslałam, ze ta brama musiałaby byc bardzo wysoka gdyby kiedys przyszło ciezarówka wjechac, więc chce z tego pomysłu zrezygnować. W tym układzie chciałabym uformowacv je w drzewka, po jednym drzewku by było po każdej stronie wjazdu. Wydaje mi sie, ze to mogłoby byc fajnie. Tylko jak to zrobić? Czy w ogóle da sie ? Ktos cos podpowie?

Post: ndz lis 23, 2008 9:44 am
autor: Cebulka
Gdzieś tu na pewno umieszczałam zdjęcia jak to wygląda na ul Piłsudskiego w Krakowie... [skrob]

Byłby to jakiś pomysł [lol]

Post: ndz lis 23, 2008 9:46 am
autor: koliberek
Tak widziałam te fotki - pieknie to wyglada, ale jak to zrobic ?

Post: ndz lis 23, 2008 10:16 am
autor: Cebulka
Myślę że nie jest to trudne specjalnie.

Kupić na jednego krzaka 4-6 mocnych stalowych prętów. Pomalować i zaimpregnować. Wykopać porządne dołki wokół sadzonki (jest jeszcze mała, to korzenie nie powinny się uszkodzić) tak żeby pręty zrobiły razem klatkę średnicy - ja wiem [skrob] - gdzieś może metra. Pręty w dołkach trzeba zabetonować lub jakoś zazbroić, tu już jakiś mężczyzna by się musiał wypowiedzieć. W końcu za parę lat będzie to spora masa zieleni. Wkopane pręty albo otoczyć jakąś sztywną siatką, jak to jest tam na ulicy, albo można też myślę obwiązać drutem (z siatką będzie chyba równiej, ładniej). Cierpliwie poczekać kilka lat, obcinając pędy boczne wychodzące poza kolumnę (właściwie sadzonce można by dać jakiś patyk czy pręt w środku, żeby miała się po czym piąć do góry, ale może też piąć się po siatce) aż dostaniemy piękną kolumnę u dołu i fontannę kwitnących pędów u góry :)
Wygodnie coś takiego osłaniać na zimę - starczy tą kolumnę z siatki okręić słomą czy agrowłókniną.

Post: ndz lis 23, 2008 11:40 am
autor: koliberek
no to chyab tak zrobię, Dzieki Cebulko. Jesli by mi to wyszło to byłoby naprawde super, tylko te pare lat czekania mnie przeraża ;)

Post: ndz lis 23, 2008 7:25 pm
autor: Jedynka
Żadne parę lat. Tego, który wylądował u Ciebie dostałam w tym roku. Na moje oko to przyrost miał jakieś półtora metra. Fakt, że miejsce miał bardzo dobre. Kompostownik dawał mu kopa, same dobroci. Ale i tak rośnie bardzo szybko.

Post: ndz lis 23, 2008 7:42 pm
autor: Anamaria
Zabezpiecz je na zimę Koliberku, żeby nie wymarzły, bo młode są. Najlepiej owiń parę razy agrowłókniną, a na dole zrób kopczyki z ziemi.
Fajny pomysł z tym prowadzeniem w formie drzewka! Żeby wykształcić mu pień trzeba na początku konsekwentnie obcinać boczne pędy zostawiając parasol z gałązek na górze. I nie przejmuj się tym czasem - milin bardzo szybko rośnie, a silne cięcie sprzyja kwitnieniu.

Post: pn lis 24, 2008 6:37 am
autor: koliberek
Kopczykli zrobiłam i agrowłoknina owinęłam, tylko z tego od Ciebie mi ja zerwało, bo malutki, ale teraz jest zasypany sniegiem, to chyba nie zmarznie, a jak snieg stopnieje to tez chyba jakies pudełko na niego nałożę, albo co. NO żartuje sprobuje jeszcze raz go dokładniej ta agrowł0oknina zabezpieczyc :)

Post: wt lis 25, 2008 2:50 pm
autor: Anamaria
Malutki??? To nie urósł Ci z metr przez lato? Dziwne.... Może ma zbyt słabą ziemię, a może tam jakaś skała jest pod spodem i dlatego nie rośnie?

Post: czw lis 27, 2008 7:48 am
autor: koliberek
Nie urósł :( No to ja im wiosna jakie4s zasilanie zrobię. Skała hm....no nie wiem, ale nie powinno byc w tym miejscu, ale ziemia tam gliniasta jest.

Post: sob lis 29, 2008 9:47 pm
autor: Jedynka
Nie znam się na milinie ale coś mi się wydaje, że on bardzo żarłoczny.

Post: śr lut 18, 2009 9:24 am
autor: Yennyfer
Szeleczko! Śliczny! Jak kiedyś by były na zbyciu sadzonki, to ja poproszę! Mam zamiar kupic czerwony i pomarańczowi i żółty, ale tego cudu nigdy dość!

Post: śr lut 18, 2009 9:24 am
autor: Yennyfer
Szeleczko! Śliczny! Jak kiedyś by były na zbyciu sadzonki, to ja poproszę! Mam zamiar kupic czerwony i pomarańczowi i żółty, ale tego cudu nigdy dość!

Post: śr lut 18, 2009 9:10 pm
autor: Sz_elka
belva pisze:Ten Milin wysiewa mi sie wszedzie i rosnie bardzo szybko.. ma malo kwiatkow i nie lubie go.. Mimo tego ze go tepie to on wcziaz gdzies wyrasta i dusi inne roslinki..


To najprawdziwsza prawda i to stwierdziłam naocznie w ogrodzie znajomych (na obrzeżu Katowic ) od których dostałam moje roślinki! [shock]
Cały ogródek był w milinach, który tępili gospodarze bardzo brutalnie, ale on rozrastał się chyba od korzeni, zupełnie jakbym widziała "wujka" podagrycznika! [diabel]
Moje egzemplarze trochę się przyjęły, a trochę nie - znaczy się nie wszystkie; ale te dwa które pną się po gruszy, jak widzieliście, to po 6 latach od wsadzenia, po raz pierwszy zakwitły pięknie! :)
Nie widzę u siebie takiej inwazji, jak w ich macierzystym ogrodzie, który już nie jest moich znajomych, bo sprzedali go i przenieśli się gdzieś pod Olesno!
Jeśli się zacznie rozpleniać, to ogłoszę tę nowinę! [diabel]

Post: śr lut 18, 2009 9:28 pm
autor: Anamaria
U mnie już zaczął w ubiegłe lato. Narazie wybijają nowe roślinki na tej samej rabatce, ale jak wyjdą poza nią to będzie źle [zly]

Post: czw lut 19, 2009 7:52 am
autor: Yennyfer
Dziewczyny, nie będzie tak źle. Jak się Wam rozlezie to rozsadzać i oddawać. Podagrycznika nikt nie przyjmie, miliny - chyba wszyscy chcą!

Post: czw lut 19, 2009 9:43 am
autor: Anamaria
Yenny, na pewno dostaniesz :D Tylko z tym wykopywaniem jest kłopot (pisałam o tym wcześniej) On jak się pokaże ponad ziemią - to w ziemi ma już długaśny, mocny korzeń. Niestety zawsze go uszkadzam przy wykopywaniu. Ale będę ćwiczyć aż do skutku [haha]

Post: czw wrz 03, 2009 4:35 pm
autor: saginata
Mój milinek zakwit³ [jupi]
Na pewno nie jest to pora kwitnienia milinów-i ma tylko jeden pêk kwiatuszków-ale co tam i tak siê bardzo cieszê-bo to jego pierwszy raz [lol]

[URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ab044965e977c10d][img:be36aa6ea3]http://images47.fotosik.pl/192/ab044965e977c10dm.jpg[/img:be36aa6ea3][/URL]