Strona 3 z 3

Re: Sarny i zające

Post: pt lis 03, 2017 10:42 pm
autor: Tosia
stadko piękne ale i niebezpieczne

Re: Sarny i zające

Post: pt mar 13, 2020 5:52 pm
autor: Emmi
Dzisiaj dwa, duże psy (kogoś) biegające luzem zaatakowały sarnę. Jedną zagryzły w nocy a kolejną Tom widział uciekającą po południu. Nic nie mógł zrobić mimo ruszenia na ratunek. Pewnie dopadły gdzieś tam i zagryzły :(. Rozpoczęliśmy akcję i masakra. Nikt nic, tylko kończy się na gadaniu. Gmina i inne instytucje - już po 14 nieczynne. Sołtys-ka rozkłada ręce, znalazła telefon do urzędu komunalnego... no ale defakto zwłok sarny nie ma. Psy również przepadły - pewnie objadając się zdobyczą. Powiadomiona policja przyjęła zgłoszenie telefoniczne i ma powiadomić leśnictwo. Sama tam zadzwoniłam i ... jak wyżej. Nic nie wiadomo o psach - czy są karmione, czy są szczepione? My też boimy się o kozy, ale pal sześć z nimi jak atakują duże zwierzęta to mogą zaatakować ludzi w tym dzieci. Muszą zrobić krzywdę człowiekowi żebry wreszcie coś się zadziało?
koszmar :(

Zadzwoniłam do znanej mi plotkary w okolicy na zasadzie, że przedstawię jej zajście w dużo lepszej formie, z naciskiem na sprawa w toku, będzie nagonka na psy i lokalizowanie właściciela... że może tą drogą chociaż wpłynie się na bezmyślnego posiadacza psów i będzie lepiej pilnował. Przy okazji dowiedziałam się, że rano jej mąż widział zwłoki sarny spacerując z piesiem ale ,,nic nie zrobili, bo to na obcym terenie". Ręce opadają. Zakończyłam rozmowę, kiedy po próbie instrukcji co powinni zrobić usłyszałam, że doskonale umie sobie poradzić w takiej sytuacji. Swoje osiągnęłam uruchamiając plotkarę. Ale czy to pomoże?

Re: Sarny i zające

Post: wt lis 03, 2020 6:44 pm
autor: Cebulka
Przykre to Emmi że widzi się coś co nie powinno być jak jest - ale nie wiadomo od której strony zacząć żeby bło lepiej [skrob]
Czy ta sprawa miała jakiś pozytywny finisz?


U nas takie odwiedziny...
Mimo wysypania preparatu Anty-dzik po ogrodzie bo dziki ryją na potęgę, kto nie ma szczelnego ogrodzenia ma trawnik przenicowany kompletnie [mur]

Nic się łobuziak nie boi, przecież widział że jesteśmy w salonie, ruszaliśmy się (wprawdzie spokojnie) a on tymczasem używał na chwastach na wciąż nie rozrównanej górze ziemi kilka metrów od nas... [mniam]
Obrazek

Re: Sarny i zające

Post: śr lis 04, 2020 5:10 pm
autor: Emmi
Jakie cudowne spotkanie :) Łał!!!

Re: Sarny i zające

Post: czw lis 05, 2020 9:26 am
autor: amita
Cebulko, za to nie będziesz miała pędraków, kretów i innych szkodników trawnika :D Pomiń, że trawnika też miała nie będziesz i już jest ok, bo się dalej nie rozniosą :D O rany, przecież takie psy mogą zagryźć człowieka, zwłaszcza w kilka. Jeszcze bardzo niska jest świadomość ludzi. Niedawno znajoma na fb wstawiła fotkę szczeniaków do oddania. Na moje pytanie czy wie, że nie wolno rozmnażać zwierząt odpowiedziała, że to przecież na wsi, suczka uciekła, to takie normalne. Na ripostę chyba się obraziła, albo były inne komentarze, bo post usunęła i napisała mi na pw, że jestem okropna. Wysłałam jej zdjęcia psów z Radys, czy taki los to po katolicku gotować braciom mniejszym. Już do mnie nie odpisała.

Re: Sarny i zające

Post: ndz lis 08, 2020 12:47 pm
autor: tomicron
To jest sarna w wersji M ?

Re: Sarny i zające

Post: sob sty 01, 2022 2:30 pm
autor: Cebulka
Chyba wszystkim znane jest naśmiewanie się z obrazów typu 'jeleń na rykowisku' czy różnych innych ckliwych pejzaży z dziką zwierzyną, ustawioną w takich cukierkowych okolicznościch że nikt by nie uwierzył, że to prawda?


No to ja zrobiłam ostatnio chwilkę przed Świętami przed wykuszem takie zdjęcie.... Wesołych Świąt [choineczka]

Obrazek

Re: Sarny i zające

Post: sob sty 01, 2022 3:36 pm
autor: Baś_22
Cudowna :)

Re: Sarny i zające

Post: ndz sty 02, 2022 9:40 pm
autor: tomicron
Chciała wejść do środka ?

Re: Sarny i zające

Post: śr sty 05, 2022 1:01 am
autor: Cebulka
Haha chyba nie... Ale śmieszne jest to, że jeżeli stoi się kompletnie bez ruchu to można patrzeć im w oczy z odległości metra-dwóch - a one dalej nie rozumieją co widzą [ubaw]

Obrazek

Obrazek

I tak sama nie mogę się zdecydować - bo z jednej strony mnie to strasznie wkurza, że w ogrodzie za przeproszeniem nasr...[milczy]..ne, pąki poobgryzane, owoce róży wyjedzone ile sięgną, wokół wiader na kompost bałagan - a z drugiej strony to takie niesamowite patrzeć na nie z tak bliska i wiem że dzieciaki będa pamiętać to do końca życia [serce2]

Re: Sarny i zające

Post: czw sty 06, 2022 3:31 pm
autor: Baś_22
Cebulka pisze: a z drugiej strony to takie niesamowite patrzeć na nie z tak bliska i wiem że dzieciaki będa pamiętać to do końca życia [serce2]


Tak, to jest niesamowite i dzieci na pewno zapamiętają to na całe życie ....to jest taki Wasz skarb nie do zastąpienia niczym innym :)