Przechowywanie kłączy i cebul roślin w okresie zimowym

Nasiona, siew i pielęgnacja

Przechowywanie kłączy i cebul roślin w okresie zimowym

Postautor: Baś_22 » wt paź 16, 2007 9:39 pm

Mam wielką prośbę o porady w sprawie najwłaściwszego przechowywania kłączy i cebul rośin w okresie zimowym.
Jedynym miejscem gdzie mogę to zrobić jest piwnica w altance na działce.
Jest tam dużo miejsca i wreszcie jest sucha po moich zabiegach odwadniających :D
W ubiegłym sezonie przechowałam tam kłącza dalii umieszczone w trocinach w siateczkach zawieszonych na poprzeczkach.
Czy to jest dobry sposób? Czy powinno się umieszczać je w torfie?
W tym sezonie będę miała do przechowania sporo dalii (dzięki Waszej łaskawości :) ), mieczyki, kanny, tuberozę i inne cebule.
Jak właściwie je zabezpieczyć, aby przetrwały zimę i cieszyły moje oczy w następnym sezonie [?]
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Cebulka » śr paź 17, 2007 12:08 am

Bardzo dobry temat - trzeba tu będzie pozbierac informacje z kilku innych ;) I musze gdzieś znaleźc tego linka... :/

Ja tak na szybko mogę powiedziec co wiem i zapamiętałam w pokrewnym temacie:

KIEDY WYKOPYWAC? [roza]

DALIE i KANNY - po pierwszym przymrozku. Przymrozek nie zaszkodzi zupełnie bulwom w ziemi, a możemy przez to cieszyc się kwiatami do końca :)

MIECZYKI - wykopywac wcześniej, bo zwłaszcza w mokrych miejscach istnieje niebezpieczeństwo zagniwania. Mieczyki najlepiej jednak wykopywac wtedy kiedy cebule dojrzeją, czyli korzenie zaczynają obumierac (można sprawdzic wykopując na próbę jedną cebulkę) co powinno również iśc w parze z żółknięciem liści.

PALCZYCHA - jak kończy się wegetacja, tzn zaczynają obumierac liście. Nie należy tego zbytnio przciągac, żeby cebule nie zaczęły gnic. Z reguły większe cebule kończą wegetację wcześniej niż małe. W jednej z dostępnych mi książek twierdzą, że palczycha może przeżyc zimę jeśli jest dostatecznie okryta.


(jeśli napisałam coś nie tak i ktoś z praktyki wie coś ciekawego innego, proszę poprawiac! ;) )
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: koliberek » pt paź 19, 2007 6:53 am

No a jak z tym przechowywaniem ?? Ktos cos napisze ??
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: Baś_22 » pt paź 19, 2007 9:00 pm

No właśnie :) Czekam i nic :( a zima za pasem :) :) :)
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Anamaria » pt paź 19, 2007 9:38 pm

Ja w zimę miałam straszne zawracanie głowy z tymi kannami, ale opłaciło się. Na działce nie mam piwnicy, więc kłącza przechowywałam w domu w kartonowym pudle, przełożone gazetami. Jak nie było mrozu pudło lądowało na balkonie, bo w domu za ciepło. Jak miał być mróz zabierałam je z powrotem do przedpokoju, bo tam jest najchłodniej. I tak w kółko Macieju. Teraz będzie tak samo, tylko czy zima będzie taka łagodna jak ostatnia?
Awatar użytkownika
Anamaria
Weterani
 
Posty: 3178
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 2:36 pm

Postautor: Onaela » pt paź 19, 2007 10:43 pm

Basiu-kłacza dalii i pacioreczników nie muszą być niczym przesypywane,jeśli są przechowywane w chłodnej piwnicy.Jednak musisz mieć pewność,ze do Twojej piwnicy nie wkradnie sie mróż :? Optymalna temperatura do przechowywania to 8 st.C..Moze Mikrosek cos skrobnie w tym temacie,bo ona podobnie jak Ty ma altanke z piwnicą na działce i tam przechowuje róznosci,ale pamietam,ze po tej mroznej zimie pomarzły jej dalie i kanny i chyba słoiki z przetworami nawet [?] :?

Ja swoje cebulki i kłącza przechowuje w kartonach i w skrzynkach bez trocin i torfu i dobrze na tym wychodzę.Wyjatek stanowią cebulki szczawika,które trzymam w piwnicy w doniczce z ziemia w której rosły ,nie podlewając ich,(boje sie,ze małe cebulki wyschną całkiem bez ziemi).Podobnie krynie i hipeastrum.Raz w miesiaca przeglądam zawartosc skrzynek i kartoników sprawdzajac ,czy nic nie gnije,bo wtedy od jednej cebulki moze" polecieć "wszystko.

Jeśli ktos mieszka w bloku,to chyba sposób Anamarii jest najlepszy,ale....wystarczy jedna przegapiona noc z mrozem i "po ptakach" [zly]
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Baś_22 » sob paź 20, 2007 9:19 am

Bedę musiała pozostać tylko przy piwnicy w altance, bo nie mam balkonu w domu [!] Zlikwidowałam loggię podczas kapitalnego remontu mieszkania by powiększyć pokoj :)
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Cebulka » ndz paź 21, 2007 8:41 am

Basiu - masz prąd w altance, prawda? To proponuję zakup takiego śmiesznego urządzenia które produkują chińskie dzieci, czyli zegara na którym możesz ustawic ile razy w ciągu doby prąd pojawi się w urządzeniu ;) (Jest tez podobno takie samo produkcji polskiej, ale zamiast kosztowac 20zł, kosztuje 50! :shock: ) Włączasz taką właśnie zegarową nakładkę na kontakt, włączasz jakąś dmuchawę i nastawiasz jak będą mrozy, żeby przez np pół godziny grzało nad ranem w altance. Wiem, trochę prądu zużyje, ale rzeczy które będziesz tam przechowywac chyba też są cenne? Nie trzeba przez to codziennie jeździc grzac, ale najwyżej korygowac jak nastąpi odwilż albo jak przyjdą siarczyste mrozy. Trzeba tylko na początku zimy wypróbowac parę razy, jak wydajna jest taka dmuchawka :)
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Onaela » ndz paź 21, 2007 9:01 am

Oj,ma ta nasza Cebulka głowe na karku [lol] Jeśli piwnica bedzie wypełniona po brzegi przetworami,warzywami i kłączami to na pewno sie opłaci :)
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Cebulka » ndz paź 21, 2007 9:15 am

Dzięki Onaelu [oops]

Mój dziadek stosuje te zegary jako 'antywłamywacze' jak wyjeżdża. Dzięki nim w pustym domu samo zapala się światło, włącza radio...
Pewnie, że najbardziej wytrawnych to nie odstraszy, ale zawsze jest szansa, że jacyś "przygodni" złodzieje ominą właśnie ten dom ;)
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: wac » ndz paź 21, 2007 9:46 am

Jest kilka dostepnych regulatorów temperatury, a zamiast grzejnika można zastosować zwykłą zarówkę, która jeśli świeci wydziela ciepło.
Jeśli cebulki, bulwy będą w skrzyni bądż w kartonie to z powodzeniem żarówka wystarczy. [wac]
Awatar użytkownika
wac
Weterani
 
Posty: 2058
Rejestracja: wt sty 30, 2007 11:56 am

Postautor: Baś_22 » ndz paź 21, 2007 11:33 am

PUDŁO !!!!!!!! NIESTETY NIE MAM NA DZIAŁCE PRĄDU :( :( :( ciągle trwają tylko dyskusje na temat jego założenia [!] Jedni są za a drudzy przeciw [mur] [mur] [mur]
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: amita » czw paź 25, 2007 5:07 pm

A jak to będzie na strychu?Takim z dachówki ceramicznej,bez ocieplenia?Pranie nigdy mi nie zamarzło na kość to może się nada?Kurcze,chyba zamontuję termometr i w razie czego będę latać i ewakuować... [lol]
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Cebulka » ndz lis 04, 2007 10:04 am

Tak, myślę że jakiś tani termometr zamontowany czy postawiony bezpośrednio przy przechowywanych skarbach (musi byc w tej samej odległości od podłogi) to koniecznośc ;)
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: wac » ndz lis 04, 2007 11:29 am

amita pisze:A jak to będzie na strychu?Takim z dachówki ceramicznej,bez ocieplenia?Pranie nigdy mi nie zamarzło na kość to może się nada?Kurcze,chyba zamontuję termometr i w razie czego będę latać i ewakuować... [lol]
Strych jest dobrym miejscem do przechowywania cebul i kłączy. W czasie dużych mrozów wystarczy przykryć np, starą kołdrą, gazetami, matą itp. Należy również pamietać o zachowaniu wilgotności poszczególnych gatunków. [wac]
Awatar użytkownika
wac
Weterani
 
Posty: 2058
Rejestracja: wt sty 30, 2007 11:56 am

Postautor: beza » ndz lis 04, 2007 3:07 pm

Mam pytanko. :? Czy ktoś z Was ma może w ogródku Ismenę czyli tzw. błonczatkę ?
To taka duża mięsista cebula z której wyrasta kępa liści podobnych do irysów i biały dość ciekawy kwiat.
Sadzę ją co roku na działce i jesienią wykopuję. W tym roku mam problem bo chciałam ją wykopać a okazało się że jej po prostu nie ma. Nie wiem co się z nią stało. Są tylko liście irysów rosnacych obok niej a jej nie widzę. Albo może nie rozróżniam liści jednych od drugich [cry]
Kopnęłam łopatą pod te liście ale widziałam tylko kępę korzeni tzn. że to były irysy.
A gdzie jest moja ismena ? Czy ktoś z Was ma może jakieś doświadczenie z jej hodowlą. Może ona jest krótkowieczna, a może jak ją zagłuszą irysy to po prostu znika ? :?
kwiaty kwitną nawet wtedy,
gdy nikt im się nie przygląda...

Phil Bosmans
Awatar użytkownika
beza
Weterani
 
Posty: 1938
Rejestracja: wt lip 17, 2007 11:36 am

Postautor: Cebulka » ndz lis 04, 2007 5:02 pm

Hmm... o ile pamiętam Onaela miała taki problem z cebulami ismeny, że znikały...
Zobaczymy co powie :D
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Onaela » ndz lis 04, 2007 7:46 pm

:D :D :D Ale Ty masz pamieć Cebulko!!! Od razu widać,żeś młódka [!]

Moje cebule Ismeny nie znikały,tylko robiły się puste w środku w ubiegłym roku ;) ,ale w tym jest wszystko w należytym porządku.Cebule porosły mi z młodziutkich całkiem ładne ,a te które kwitły (3 szt) sporo podrosły i juz są bez dziur.,a obok kazdej z nich jest piątka dzieci [lol] Jedna cebula palczychy jest wielkości jabłka [!] :D .A to wszystko dlatego,ze wiosna w niejscu gdzie je sadziłam wysypałam 2 wiadra popiołu i przekopałam z ziemią :)

Bezuniu-Ismena ma trochę inne liście niz Irysy.Irysy mają liście mieczowate,sztywne,skierowane do góry,natomiast liście Ismeny lekko przewieszają sie na boki.Jak miałabym je porównywać,to raczej podobne są do liści liliowców.myślę,ze Twoja Ismena siedzi w ziemi ,tylko zmarzły jej liście,potem uschły i pewnie nie mozesz jej teraz znależć.Ja wykopałabym te Irysy i szukała tam cebuli,bo to naprawdę piekny kwiat [!] Szkoda,aby sie zmarnował....
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Cebulka » pn lis 05, 2007 9:34 am

Onaelu - dziękuję [oops] aczkolwiek to nie od samej lektury topiku, raczej od układania tego później w Wordzie ;) Wtedy takie rzeczy zostają w głowie jak człowiek musi kawałek tekstu przeczytac, zrozumiec i zakwalifikowac :D

Jedna z moich cebul palczychy też poszalała [shock]
Gdzieś mam zdjęcia, ale nie mam kabelka...

Basiu - cebule krokosmi od ciebie mi się 'wybudziły' [!] [strach] Puszczaja korzenie... Wiem, moja wina, trzymałam je w pokoju narazie, zamiast w jakimś chłodnym miejscu, mam nadzieję, że jakoś dotrwają do wiosny... (a może spróbuje częśc posadzic [?] )
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Baś_22 » pn lis 05, 2007 11:09 am

Ewa, myślę, że możesz część posadzić i powinny spokojnie przetrwać zimę. Opatul je tylko przed mrozem.
Ja moich cebulek wogóle nie wykopuję na zimę i spokojnie ją przetrzymują :)
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Onaela » pn lis 05, 2007 10:39 pm

Dziewczynki,ja jednak nie sadziłabym teraz do gruntu.Mnie jednej zimy wymarzły,więc teraz je wykopuję,choć znam teorię,że pod okryciem powinny przetrwac zimę,ale jak przyjdą mrozy takie jak 2 lata temu [?]
Zwłaszcza,że posadzone teraz juz nie zdążą się dobrze ukorzenić :?
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: beza » wt lis 06, 2007 10:39 am

Onaelu dziękuję Ci bardzo za tą podpowiedź o ismenie :) zaraz pójdę jej szukać jeszcze raz. Będę musiała chyba wykopać całą kępę irysów bo nawet nie pamiętam z której strony tej kępy te ismeny rosły.
Pewnie irysy już się zmarnują bo jak je wsadzę spowrotem do gruntu to się już nie zdążą zakorzenić ale trudno coś za coś.
Dzisiaj był u mnie trochę mróz ok.- 5 st. i nie wiem czy nie zrobiło się już za późno na szukanie tej ismeny bo może zmarzła.
kwiaty kwitną nawet wtedy,
gdy nikt im się nie przygląda...

Phil Bosmans
Awatar użytkownika
beza
Weterani
 
Posty: 1938
Rejestracja: wt lip 17, 2007 11:36 am

Postautor: beza » sob mar 24, 2012 9:51 pm

Stwierdziłam, że nie ma sensu przechowywać zioła przez zimę. Latem miałam różne zioła na balkonie w donicach. Myślałam, że w domu na parapecie doczekają następnego roku, a tu niestety, wszystko pozdychało. Przeczekał tylko dobrze rozrośnięty rozmaryn. Ale też ledwo, ledwo.
kwiaty kwitną nawet wtedy,
gdy nikt im się nie przygląda...

Phil Bosmans
Awatar użytkownika
beza
Weterani
 
Posty: 1938
Rejestracja: wt lip 17, 2007 11:36 am

Postautor: Cebulka » sob mar 24, 2012 10:07 pm

Ale które właściwie zioła chciałaś Bezo tak przechowac? [skrob]
Większośc można myślę zadołowac w ogrodzie - a jednoroczne i tak zmarnieją... [rol]
Właściwie tylko rozmaryn mi przychodzi do głowy z takich co trzeba przechowywac w domu - jeszcze santolina i chyba niektóre odmiany szałwi [skrob]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: beza » sob mar 24, 2012 10:15 pm

Miałam majeranek, oregano, cząber, miętę, estragon. Ale może faktycznie to wszystko było jednoroczne [rol]

Cebulko, a jak ci rosnie drzewko laurowe ? Moje zimowało w domu i pięknie się rozrosło. I chyba go nie wystawię na dwór w tym roku.
kwiaty kwitną nawet wtedy,
gdy nikt im się nie przygląda...

Phil Bosmans
Awatar użytkownika
beza
Weterani
 
Posty: 1938
Rejestracja: wt lip 17, 2007 11:36 am

Postautor: Cebulka » sob mar 24, 2012 10:27 pm

Myślę że niestety zaszkodziło im to zimowanie w domu - mięta i oregano u mnie rośnie normalnie na działce i zimuje w gruncie, estragon też powinien :)
Majeranek jest jednoroczny, cząber to zależy który :)

Za to drzewko laurowe niestety mi zdechło :/
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: beza » sob mar 24, 2012 10:58 pm

No właśnie, ja to wszystko wiem, że one w gruncie zimują [rol] ale mnie naszła ochota na taki zimowy, piękny parapet z ziołami, w pięknych doniczkach. Że będę sięgać ręką po świeże zioła, pachnące przez całą zimę... [hmm] ...
Ja nawet próbowałam je doświetlać żarówką [rol]

Szkoda tego laura [cry] [tuli]
kwiaty kwitną nawet wtedy,
gdy nikt im się nie przygląda...

Phil Bosmans
Awatar użytkownika
beza
Weterani
 
Posty: 1938
Rejestracja: wt lip 17, 2007 11:36 am

Postautor: tereklo » ndz mar 25, 2012 6:07 am

No to dołączę się do stracaczy laura, mój już błe drzewkiem 80 cm :(
Nie wszystkie zioła przez zime będa ulistnione - u mnie pięknie rośnie w doniczce (przez zimę) werbena azteckie ziele i mięta ale ta z grubymi okragłymi liśćmi, rozmaryn i to dziwne coś co pachnie jak maggi, chociaż teraz,w wiosną zamiera. Rozmaryn płożący padł, cząber diabolo padł. Reszty nie próbowałam, zostawiłam w gruncie i czarno to widzę po wczorajszym oglądaniu co przeżyło a co zmarzło. Na pewno zmarzła moja piękna trytoma. Czy ją powinnam była wykopać? W poprzednim miejscu zimowała w gruncie.
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Postautor: Baś_22 » ndz mar 25, 2012 8:19 am

tereklo pisze: Na pewno zmarzła moja piękna trytoma. Czy ją powinnam była wykopać? W poprzednim miejscu zimowała w gruncie.

Moja piękna Trytoma, którą dostałam od Magdziołka też nie przeżyła zimy :( ;(
Wcześniej nigdy nie wykopywałam ich na zimę?
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Cebulka » ndz mar 25, 2012 12:41 pm

Nie straszcie dziewczyny, bo jeszcze nie oglądałam moich trytom [strach]

Aaa bo to miał byc zimowy ogródek, myślałam że chodziło tylko o przechowanie [rol]

Terelko - ale masz na myśli lubczyk, czy coś innego? [haha]
Swoją drogą dziwna sprawa, ale wąchałam kiedyś peperomię (a przecież to 'zwykła' roślina doniczkowa, nie zioło) i jak nic pachniała maggi [glupek]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: tereklo » ndz mar 25, 2012 4:55 pm

Cebulka pisze:
Terelko - ale masz na myśli lubczyk, czy coś innego? [haha]


Cebulko, chodzi mi o tę roślinkę http://ekotopik.mojeforum.net/viewtopic.php?t=1634
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Postautor: Cebulka » ndz mar 25, 2012 7:06 pm

Uuuu... [skrob]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Następna

Wróć do Kwiaty w ogrodzie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości

cron