Strona 6 z 6

Re: Funkie

Post: wt paź 08, 2019 12:24 am
autor: Cebulka
Ona chciała - ale wg mnie jest jeszcze za młoda na te rzeczy - urywam jej kwiatki ;>

Re: Funkie

Post: sob paź 12, 2019 2:22 pm
autor: Emmi
Cebulko :) nie potrzebnie, niech kwitnie nic jej nie będzie :)

Re: Funkie

Post: śr paź 16, 2019 6:55 pm
autor: Cebulka
Mysle ze kwitnienie jest zawsze wysiłkiem dla rośliny, a chcę żeby na razie porządnie się ukorzenila i wzmocniła.
Poza tym mam wrażenie że jeśli pozwolimy funkiom kwitnąć to odbywa się to kosztem liści. Liście funkii kwitnącej brzydną wkrótce po kwitnieniu zwłaszcza jeśli nie pilnuje się podlewania. Takie były moje wnioski z zeszłego roku. W tym roku bezlitośnie obcięłam funkiom wszystkie pojawiające się wiosną kwiatostany i jestem z tej decyzji zadowolona, funkie do jesieni miały piękne, żywe, odkarmione liście, jakoś końcem sierpnia wypuściły nowe kwiatostany i te już zostawiłam, zdobiły rośliny przez wrzesień a teraz i tak wszystko ściął mróz, nie zdążyły zbrzydnąć ;)
Oczywiście żeby mieć pewność to trzeba by taką próbę przeprowadzać z grupą kontrolną tzn mieć dwie rośliny obok siebie,jednej obciąć drugiej nie i zobaczyć co będzie [lol]

Re: Funkie

Post: sob paź 03, 2020 10:23 pm
autor: Cebulka
Moje kociątko rośnie jak na drożdżach [dance12]

Tym razem pozwoliłam jej zakwitnąć ;)

Zdjęcia z czerwca i z lipca.

Obrazek

Obrazek

Re: Funkie

Post: ndz paź 04, 2020 11:19 am
autor: amita
U mnie w tym roku jakaś porażka. Chorowały, słabo rosły a przecież wody miały pod dostatkiem.

Re: Funkie

Post: ndz paź 04, 2020 1:39 pm
autor: Cebulka
U mnie w tym roku strasznie pocięte przez ślimaki [pifpaf]
Ale bałam się truć ślimaki żeby nie zatruć ropuchy... [skrob]

Re: Funkie

Post: ndz paź 04, 2020 7:26 pm
autor: amita
No właśnie ja przeczytałam chyba wszystko co jest dostępne na necie o snakolu i wychodzi na to, że truje i wabi tylko ślimaki. Że to nieprawda, że potem cierpią żaby, jeże. I bądź człowieku mądry.

Re: Funkie

Post: czw paź 08, 2020 8:01 am
autor: Cebulka
Hmm to ciekawe co piszesz [skrob]
Ja się martwiłam nawet nie że ropucha zje te granulki tylko że może się zatruć jeśli zje jakiegoś ślimaka co już się poczęstował granulkami a jeszcze nie padł (bo chyba zdechłych by nie jadła).
A czy to jest trujące dla ludzi oficjalnie? [niewie]

Re: Funkie

Post: czw paź 08, 2020 8:32 pm
autor: amita
Wszystko zależy od dawki. Metaldehyd jest szkodliwy po zjedzeniu kilku gramów ( a to lekki materiał) i na pewno trzeba uważać przy stosowaniu. Jak każdy środek ochrony roślin. Czy ktoś wie, że winogron w takiej dawce może zabić psa? Psy przecież lubią sobie skubać słodkie grona. Pewnie z czasem dowiemy się więcej, bo już w UK zabraniają stosowania i wprowadzają inny typ substancji czynnej. Wiele preparatów jest szkodliwa, bo po prostu nadużywa się ich. Ja wierzę w słowo pisane na etykiecie, bo nawet własna marchewka może ci zaszkodzić jeśli niewłaściwie jej dozujesz azot. Bez różnicy czy z azofoski czy z gnojówki z pokrzyw. Wszyscy u nas sypią a żab, jeży, kretów, kotów, ptaków do oporu. Z moich obserwacji wynika, że taki ślimak nie odpełza daleko , bo on zaczyna wydzielać nadmiar śluzu od razu i szybko ginie. Wątpię żeby był atrakcyjnym daniem dla żaby. Pewnie nie zatrutych i tak jest więcej niż tych, które otrujemy.

Re: Funkie

Post: sob paź 17, 2020 3:18 pm
autor: tomicron
Suczka jack russel terrier mojej siostry lubi gryźć ślimaki (żaby zresztą też) - nie wiem po cholerę to robi (może widziała reklamę kosmetyków ze sluzem czy coś?)

Re: Funkie

Post: ndz paź 18, 2020 10:04 am
autor: Baś_22
tomicron pisze:Suczka jack russel terrier mojej siostry lubi gryźć ślimaki (żaby zresztą też) - nie wiem po cholerę to robi (może widziała reklamę kosmetyków ze sluzem czy coś?)

[ubaw2] [ubaw] [ubaw2]

Re: Funkie

Post: wt lis 03, 2020 8:40 pm
autor: Cebulka
tomicron pisze:Suczka jack russel terrier mojej siostry lubi gryźć ślimaki (żaby zresztą też) - nie wiem po cholerę to robi (może widziała reklamę kosmetyków ze sluzem czy coś?)


Wszystko pięknie póki nie są trute - bo po takim hobby to łatwo skończyć jak Bella od Magdziołka :(
Pamiętam że któryś z psów u Romka i Tosi był miłośnikiem winogron - ale nie pamiętam czy to się jakoś źle skończyło [skrob]
Jak widać na psa w ogrodzie czeka wiele niebezpieczeństw [strach]

Ale skoro to temat o funkiach to jeszcze kilka jesiennych, bo jednak jesienią przyciągają wzrok:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Szkoda że nie mam fotki tej na ganku kilka dni później, zrobiła się wściekle pomarańczowa, niestety to już minęło [beksa]

Re: Funkie

Post: wt lis 03, 2020 8:56 pm
autor: Cebulka
Coś mam, ale niestety tylko cyknięte komórką więc nie widać nasycenia kolorów :/
To funkia od Tuurmy, dość chyba popularna, jakaś taka pół-miniaturka, ma cały rok szare liście i piękne fioletowe kwiaty, dość ładnie się rozrasta [kciuk1]
I na jesień taka niespodzianka, z tym że tylko na tej rosnącej w donicy, te w gruncie i w cieniu zupełnie nie były tak zjawiskowe [skrob]

Obrazek

Re: Funkie

Post: czw lis 05, 2020 10:35 am
autor: Emmi
Cebulko hosty przebarwiają się przepięknie. Gdybym wcześniej zobaczyła, że o tym piszesz to porobiłabym zdjęcia. Zrobiłam odmiany dużej, która w tej chwili już wygląda mało atrakcyjnie ale przez miesiąc wybarwiała się na żółtawo-złoto. Zdjęcie robione z tarasu, zza winkla bo tylko z tej perspektywy ładnie się prezentuje. A tak to od ciągły deszczy pokładła się i jest już ,,zmęczona sezonem"
Obrazek