Morela

Odmiany, cięcie itd.

Morela

Postautor: Onaela » sob mar 01, 2008 12:06 am

Zastanawiam się,jak to sie stało,ze do tej pory nikt nie założył osobnego tematu o moim ulobionym owocu-moreli [?]
Uwielbiam morele,jednak chyba bez wzajemnosci :( .mam piekne,zdrowe drzewo,ma chyba z 7 lat i tak na dobrą sprawę,to jeszcze nie owocowało [zly] ,(nie licząc kilku pojedyńczych owoców).Próbowałam sie dowiedziec o co chodzi i wyśledziłam,że niektóre odmiany moreli(chyba nawet większosc)potrzebuje zapylacza :? .Sęk w tym,że nie wiem ,jaką mam odmianę-kiedyś na forum na kafe pisałam o tym i chyba Andrzej zidentyfikował ,jak to odmiana,ale ja zapomniałam [oops] [zly] .Proszę więc raz jeszcze o pomoc-owoce są spłaszczone ze spiczastym czubkiem :?
Jesienią 2006 roku kupiłam młode drzewko odmiany Early Orange,ale zdaje się,ze to akurat nie jest dobry zapylacz do tamtej odmiany :?

Zainspirowana artykułem w marcowym "Działkowcu" postanowiłam przeszczepić kilka pędów tej duzej moreli metodą 'na kożuchówkę".
I tu moja prośba do naszych forumowych ogrodników-czy ktoś mógłby uszczęśliwić mnie zrazami do szczepienia odmiany bedącej zapylaczem mojej morelki [?] ( o ile pomozecie mi zidentyfikować niewiadomą odmianę) :)
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Grosik » sob mar 01, 2008 10:20 am

Po krótkim Twoim opisie wynikałoby, że jest to "Wczesna z Morden". Jeżeli potwierdzisz, że owoc był dość silnie omszony, skórka jasnopomarańczowa bez rumieńca, a miąższ pomarańczowy, to ja posługując się książeczką T. Jakubowskiego typuję właśnie ją. :F :)
Czy te oczy mogą kłamać...??
Awatar użytkownika
Grosik
Weterani
 
Posty: 719
Rejestracja: sob sty 26, 2008 7:56 pm

Postautor: cicho_borowska » sob mar 01, 2008 2:02 pm

Onaelciu, według moich ksiażeczek z Instytutu Sadownictwa w Skierniewicach, morele nie potrzebują zapylaczy. Jednak podkreślone jest, że w naszych warunkach plonują generalnie słabo.
"Najtrudniejsze dzieło świata od łatwego trzeba rozpocząć, a największe dokonania od drobiazgów"
Lao Tsy
Awatar użytkownika
cicho_borowska
Weterani
 
Posty: 3355
Rejestracja: śr lip 18, 2007 12:36 pm

Postautor: Fil » sob mar 01, 2008 2:05 pm

Witam serdecznie. Nie wiem gdzie dokładnie powinnam się przywitać, żebym objęła powitaniem większą ilość forumowiczów, ale "morela" jest to temat, który mnie ostatnio bardzo interesuje, więc postanowiłam zadebiutować tutaj. :D
Wstyd sie przyznać, ale podczytuję Was juz od dłuższego czasu, tym dłuższego, że zaczęłam od Kafe, ale jakoś nigdy nie zdobyłam się na wpis... Czas naprawić ten błąd :)

Na początek chciałabym sie dowiedzieć jakie jest Wasze zdanie na temat cięcia moreli, bo w literaturze nie ma co do tego zgodności. W ostatnich dniach przeryłam internet w poszukiwaniu informacji, i delikatnie mówiąc są one sprzeczne. Jedni zalecają silne cięcie, inni twierdzą, że absolutnie żadnego cięcia nie należy stosować. Takie samo zamieszanie panuje jeśli chodzi o termin cięcia (od lutego aż po kwiecień, lub inaczej: od różowego pąka aż po "po kwitnieniu"). Moje drzewko, a właściwie drzewo, odziedziczyłam wraz z zakupioną działką, więc nie umiem powiedzieć jaka to odmiana. Tym bardziej, że w zeszłym roku nie miało ani jednego owocu, a dwa lata temu podobno cos tam rodzice dostrzegli, ale potem znikłow tajemniczych okolicznościach. Myślałam, że drzewko jest za stare i poprostu nie owocuje, ale w tym roku zadziwiło mnie gigantyczna ilością różowych pączków. Martwię się, że zostaną one zmrożone przez przymrozki, a poza tym zastanawiam sie nad cięciem, bo drzewko jest naprawdę duże jak na morelkę.
No tak, rozpisałam się trochę, mam nadzieję, że ne za bardzo i jakoś przez to przebrniecie. :)

Pozdrawiam serdecznie i cieszę się, że wreszcie się zdecydowałam odezwać :)
Awatar użytkownika
Fil
Weterani
 
Posty: 490
Rejestracja: pt sie 10, 2007 12:03 pm
Lokalizacja: wiocha pod Warszawą :)

Postautor: Onaela » sob mar 01, 2008 2:10 pm

Grosiku-pewności nie mam,ale ta moja morela jest bardziej spłaszczona niz na tym zdjeciu:
http://www.pnos.home.pl/p/?co=material_ ... zk_id=1200

Poza tym piszą,ze Wczesna z Morden jest samopłodna,więc dlaczego nie owocuje?Rozumiem,gdyby odpoczywała i owocowała co drugi rok,ale ona wcale :?
Co do wyglądu owoców,to pamietam tylko,ze miazsz miały pomarańczowy,a jaki kolor skórki,to nie bardzo pamiętam [oops]

Borosiu-tez tak kiedys myślałam,na podstawie moich ksiazek,ale jak zaczęłąm szukac przyczyn braku owocowania,to jednak natknęłąm sie w necie na informacje,ze niektóre odmiany potrzebuja zapylacza-moja jest tego najlepszym przykładem,bo choc drzewko duze(kilkumetrowe) i zdrowe,to owoców nie uświadczysz [zly]
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Roman » sob mar 01, 2008 2:11 pm

Skoro jest już temat, to trzeba go troszkę zapełnić :D
http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=457
http://www.silvicola.pl/1990008388.php
Znalazłem też to:
Morele - w strefie umiarkowanej i ciepłej polecane odmiany: Early Orange, Somo, Wczesna z Morden, Hargrand, Sirena, Bergeron, a w najcieplejszych rejonach: Harcot (wymaga zapylacza). Występujące choroby: wirusowe - szarka, bakteryjne - rak bakteryjny, grzybowe - brunatna zgnilizna, leukostomoza.


Proszę więc raz jeszcze o pomoc-owoce są spłaszczone ze spiczastym czubkiem

Spiczasty czubek ma faktycznie Wczesna z Morden jak zauważył Grosik
- wygląda jak cytrynka.

Miałem też taką oporną morelę i doszczepienie w koronie zapylacza pomogło,
odmian niestety nie znam a zgadywać nie chcę.
Onaelu ze zrazami do szczepienia to teraz jest już problem, bo wegetacja ruszyła - przynajmniej u mnie.
Ostatnio zmieniony sob mar 01, 2008 2:46 pm przez Roman, łącznie zmieniany 1 raz
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Postautor: cicho_borowska » sob mar 01, 2008 2:36 pm

ło je ja piszą tu, że Erly Orange też owocuje dobrze w obecności zapylaczy, a u mnie ona jedna sierotka ta morelka. [rol]
Dobrze, że piszą również o dekoracyjnych liściach. :)
"Najtrudniejsze dzieło świata od łatwego trzeba rozpocząć, a największe dokonania od drobiazgów"
Lao Tsy
Awatar użytkownika
cicho_borowska
Weterani
 
Posty: 3355
Rejestracja: śr lip 18, 2007 12:36 pm

Re: Morela

Postautor: Grosik » sob mar 01, 2008 9:45 pm

Onaela pisze:
Jesienią 2006 roku kupiłam młode drzewko odmiany Early Orange,ale zdaje się,ze to akurat nie jest dobry zapylacz do tamtej odmiany :?

Jeżeli jest to Wczesna z Morden to jest dobrym zapylaczem dla Early Orange, która uważana jest za samopłodną, ale lepiej owocuje, gdy jest inny zapylacz. Być może, że jest odwrotnie? Obie odmiany maja zbliżony termin dojrzewania, ale czy kwitnięcia? [rol] [shock]
Czy te oczy mogą kłamać...??
Awatar użytkownika
Grosik
Weterani
 
Posty: 719
Rejestracja: sob sty 26, 2008 7:56 pm

Postautor: Grosik » sob mar 01, 2008 10:14 pm

Onaela pisze:Grosiku-pewności nie mam,ale ta moja morela jest bardziej spłaszczona niz na tym zdjeciu:
http://www.pnos.home.pl/p/?co=material_ ... zk_id=1200

Poza tym piszą,ze Wczesna z Morden jest samopłodna,więc dlaczego nie owocuje?Rozumiem,gdyby odpoczywała i owocowała co drugi rok,ale ona wcale :?

Mam duże wątpliwości co do tego zdięcia. Posiadam inne tylko, że w książce dr Tadeusza Jakubowskiego i na co zwrócił również uwagę Roman -wygląd cytryny.
Jest wiele odmian drzewek owocowych, które określa się jako samopłodne, ale zdecydowanie lepiej owocują w odpowiednim "towarzystwie" np.wiśnia Pandy 103, czy Groniasta. [rol] [?] :)
Czy te oczy mogą kłamać...??
Awatar użytkownika
Grosik
Weterani
 
Posty: 719
Rejestracja: sob sty 26, 2008 7:56 pm

Postautor: Cebulka » sob mar 01, 2008 11:07 pm

Fil - witaj wśród nas - ogólnie przyjęte jest, że przedstawiamy się w dziale Otwarte dyskusje, ale to wcale nie reguła [lol] Czuj sie tu prosze jak u siebie w ogrodzie [tuli]

Onaelu - ja jak wiesz nie z teorii ale z praktyki, natomiast tu się z tobą zgodzę - morela to wspaniały owoc, uwielbiam je :P Jesli chodzi o zapylacze, to różne źródła podaja różnie, ale w każdym razie z większości wynika że wszystkie popularne garunki moreli są wzajemnie pylne - tzn że Harcot zapyla Early Orange i Somo oraz na odwrót w pozostałych obu przypadkach [lol]

Przeglądnęłaś zdjęcia wszystkich popularnych odmian i nic? Dziwne - tylko oczywiście nie sugeruj się typową wielkością owoców - jeśli miałaś ich po kilka na drzewie, niewątpliwie urosły raczej olbrzymie [lol]
Bardzo lubię tą stronę, o morelach tez maja co nieco ;)
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=1922
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=946
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=2838
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Andrzej » sob mar 01, 2008 11:23 pm

Grosik pisze:Jest wiele odmian drzewek owocowych, które określa się jako samopłodne, ale zdecydowanie lepiej owocują w odpowiednim "towarzystwie" np.wiśnia Pandy 103, czy Groniasta. [rol] [?] :)

Zdecydowanie potwierdzam.
Mam wiśnię Pandy 103 (samopłodny klon Kerezera) która do niedawna rosła samotnie i miała niewielki plon owoców. Trzymam ją jednak nadal, bo wiśnie ma naprawdę duże i stosunkowo słodkie. Od ok. 3 lat rośnie obok niej drzewo wiśni jakiejś starej lokalnej odmiany szklanki (o nieustalonej nazwie). Liczę na to, że będzie dobrym zapylaczem dla Pandy.

Dla moreli Early Orange jest chyba jednak nieco inaczej.
Mam jedno duże drzewo (ok. 10 lat) rosnące w sadzie jako jedyna morela, sąsiedzi moreli nie mają a mimo to co drugi rok zbieram tyle owoców, że nie wiadomo co z nimi robić!!!
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: Onaela » ndz mar 02, 2008 10:54 am

Witaj FIL [!] -cieszę się,że do nas dołaczyłaś :D .też kiedyś myślałam,ze to boli,ale okazało się wprost przeciwnie ;) .Wyglada na to,ze masz podobny problem z morelką jak ja ...

Na pierwszym linku Cebulki morela Wczesna z Morden wyglądem bardziej przypomina moją,wiec to moze jednak ta odmiana?
Może jednak sąsiedztwo Early Orange jej nieco pomoże,bo szkoda byłoby mi" wychlastać" tak duze i zdrowe drzewo-walory ozdobne ma raczej wątpliwe :) .Rosnie bardzo szybko-posadzona razem z innymi drzewkami owocowymi przerosł je kilkakrotnie [!]

W temacie szczepienia drzew nie mam żadnego doswiadczenia,ale ta "kozuchówka" wydała mi sie bardzo prosta-piszą,ze szczepienie przeprowadza się w maju-nie napisali,kiedy należy pozyskiwać zrazy.Czy pobiera sie je zawsze z "uśpionego "drzewa ?

Andrzeju-czy Ty masz tylko u siebie odmianę Early Orange?Wydawało mi sie,ze zidentyfikowałeś kiedys na kafe moja morelę,pisząc ,ze masz taką w swoim ogrodzie( [?] ) Ale moze sie mylę..... :(

Dziękuję wszystkim za pomoc [onajego]
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Fil » ndz mar 02, 2008 11:08 am

Cebulko - bardzo dziękuję za ciepłe słowo, zaraz się przeniosę do Otwartych dyskusji :)

Onaelu, dodałaś mi otuchy :) Jak wczoraj tu zaglądałam, to zobaczyłam dyskusję w zamkniętym gronie, jakby mój wpis pozostał niezauważony :( Dziękuję, że sie odezwałaś :D A w kwestii morelki: czy tniesz jakoś swoją? I czy masz na niej teraz różowe pączki?
pozdrawiam
Awatar użytkownika
Fil
Weterani
 
Posty: 490
Rejestracja: pt sie 10, 2007 12:03 pm
Lokalizacja: wiocha pod Warszawą :)

Postautor: Roman » ndz mar 02, 2008 12:04 pm

Jak wczoraj tu zaglądałam, to zobaczyłam dyskusję w zamkniętym gronie, jakby mój wpis pozostał niezauważony


Witaj FIL, Twój wpis został przez wszystkich zauważony :D a grono jest
bardzo otwarte - zostań z nami.

W temacie szczepienia drzew nie mam żadnego doswiadczenia,ale ta "kozuchówka" wydała mi sie bardzo prosta-piszą,ze szczepienie przeprowadza się w maju-nie napisali,kiedy należy pozyskiwać zrazy.Czy pobiera sie je zawsze z "uśpionego "drzewa ?


Kożuchówka to najprostszy sposób przeszczepiania drzew i wykonuje się
go później niż innymi sposobami - przeważnie w maju, bo wtedy kora łatwo odchodzi i po nacięciu zraz można bez problemu wsunąć pod korę.
Zrazy jednak trzeba pobrać uśpione i przechować w tym stanie do czasu szczepienia.
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Postautor: Grosik » ndz mar 02, 2008 12:20 pm

Witaj Fil wśród nas, ja też jestem "zielony" i dobrze mi tu. Czuj się jak u siebie wśród przyjaciół. [kwiatka]
Czy te oczy mogą kłamać...??
Awatar użytkownika
Grosik
Weterani
 
Posty: 719
Rejestracja: sob sty 26, 2008 7:56 pm

Postautor: Andrzej » ndz mar 02, 2008 12:43 pm

Onaela pisze:Andrzeju-czy Ty masz tylko u siebie odmianę Early Orange?Wydawało mi sie,ze zidentyfikowałeś kiedys na kafe moja morelę,pisząc ,ze masz taką w swoim ogrodzie( [?] ) Ale moze sie mylę..... :(

Moja wygląda mniej więcej tak:
http://www.zszp.pl/index.php?sub=galeri ... pnr=&ppnr=
Gdy przyjrzeć się z bliska, to owoc wygląda jakby ktoś na niego lekko nadepnął, taki jest płaski [lol]
W tym roku spodziewam się klęski urodzaju moreli, więc pstryknę fotkę. Drzewo ma pokrój wzniesiony, mało rozłożysty, prawie bez rozgałęzień.
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: Onaela » ndz mar 02, 2008 7:58 pm

To wyglada na to Andrzeju,ze mam jednak inną odmianę niż Twoja-owoce są bardziej spłaszczone i na dodatek mają bardzo szpiczasty czubek,którym prawie mozna ukłuć ;).A korona jest bardzo rozłożysta,choć dość rzadka. Jestem skłonna uznać sugestie Grosika,ze jest to jednak Wczesna z Morden :) ,aczkolwiek Early Orange tez mam i choć jeszcze nie kwitła,to była kupiona w szkółce i ma paszport :)

FIL-tak,moja morela ma juz różowiejące pączki-pewnie niebawem zakwitnie .Zwykle jest obsypana kwieciem i wyglada pieknie,ale kwitnie krótko.Chyba jeszcze nigdy nie kwitła tak wcześnie-obawiam się,że tym razem mróz ja "załatwi".Specjalnie nie przejmuje sie tym,bo i tak kwitnie "na pusto" :( .A Młodziutka Early chyba jeszcze nie bedzie kwitła w tym roku, pączki ma narazie maleńkie i chyba to lisciowe będą [?]

Duzą morelkę tnę co roku,bo gdybym tego nie robiła,to osiagnęłąby chyba jakieś monstrualne rozmiary :x

Pozdrawiam znad miseczki suszonych moreli (ze sklepu :? )
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Andrzej » ndz mar 02, 2008 8:14 pm

Wczesna z Morden rośnie u siostry, pora dojrzewania i smak są identyczne. Wielkość plonu i jego przemienność również.
W porównaniu do odmiany Early Orange czubek w owocach jest wyraźnie widoczny, a same owoce jakby minimalnie większe (lecz za to bez czerwonego rumieńca).
Obrazek
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: Onaela » ndz mar 02, 2008 8:21 pm

Andrzeju-czy u Twojej siostry ta odmiana owocuje bez zapylacza?
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Andrzej » ndz mar 02, 2008 8:27 pm

Bez zapylacza, bo jest to jej jedyne drzewo moreli.
I więcej nie trzeba, bo jak zaowocuje to ... nie wiadomo co robić z owocami!!!

Acha... podobnie jak moja morela tak i u siostry nie pamiętam kiedy ostatnio te drzewa były cięte. Chyba nigdy.
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: Andrzej » ndz mar 02, 2008 8:33 pm

Onaelu, jeśli dobrze pamiętam w poprzednich latach odradzałem Ci (pisałaś, że mocne) cięcie moreli.
Oszczędź ją w tym roku i zobaczymy co będzie.

Wg. mnie po mocnym cięciu stara się ona odbudować utracone gałęzie kosztem owocowania.
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: Onaela » ndz mar 02, 2008 10:26 pm

Andrzej pisze:Onaelu, jeśli dobrze pamiętam w poprzednich latach odradzałem Ci (pisałaś, że mocne) cięcie moreli.
Oszczędź ją w tym roku i zobaczymy co będzie.

Wg. mnie po mocnym cięciu stara się ona odbudować utracone gałęzie kosztem owocowania.

Andrzeju-to raczej na pewno nie jest kwestia cięcia-w ubiegłym roku po Twojej sugestii przycięłam ja bardzo delikatnie i tez bryndza [zly]
No,moze jeszcze dam jej szansę w tym roku (bez cięcia)?
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Grosik » pn mar 03, 2008 9:25 am

Andrzej pisze:Bez zapylacza, bo jest to jej jedyne drzewo moreli.


Według mojej wiedzy morele mogą być zapylane niekoniecznie przez morelę rosnącą na tej samej działce. [lol] Morele mogą być zapylane również przez śliwy renglody np. Węgierka Wczesna. Głównie chodzi o to, aby kwitnienie odmian zbiegło się w tym samym czasie, co kwitnienie morel. Oczywiście drzewka najlepiej jak rosną w pobliżu siebie. Zwracam uwagę również na to iż morela kwitnie najwcześniej i kwiaty jej są najbardziej narażone na przymrozki jak również na mogące wystąpić niesprzyjające warunki pogodowe, które to utrudnią oblot pszczół ;)
Czy te oczy mogą kłamać...??
Awatar użytkownika
Grosik
Weterani
 
Posty: 719
Rejestracja: sob sty 26, 2008 7:56 pm

Postautor: cicho_borowska » pn mar 03, 2008 10:30 am

No to moja morela ma za sąsiadki śliwy- Ulenę i Węgierkę Wczesną, więc ma sąsiadów równie dobrych jak ja. :-D
Właśnie tym wczesnym kwitnieniem, w Skierniewicach tłumaczą, że morele słabo owocują.
"Najtrudniejsze dzieło świata od łatwego trzeba rozpocząć, a największe dokonania od drobiazgów"
Lao Tsy
Awatar użytkownika
cicho_borowska
Weterani
 
Posty: 3355
Rejestracja: śr lip 18, 2007 12:36 pm

Postautor: Onaela » pn mar 03, 2008 9:33 pm

[shock] Grosiku-dobrze wiedzieć.Niemniej,wczesnym morelom trudno znależć zapylacza wśród innych śliw,bo kwitną strasznie wcześnie :(
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Roman » wt kwie 01, 2008 10:01 pm

Onaela pisze:[shock] Grosiku-dobrze wiedzieć.Niemniej,wczesnym morelom trudno znależć zapylacza wśród innych śliw,bo kwitną strasznie wcześnie :(


Morela już kwitnie od jakichś trzech dni Obrazek Obrazek
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Postautor: Onaela » wt kwie 01, 2008 10:15 pm

Ładny masz widok z okna Romanie [!] :D Jaka to odmiana,?
Nawet nie wiedziałam,ze morele moga kwitnać w róznym kolorze,w zależnosci od odmiany [shock]
Moja Wczesna jeszcze nie kwitnie,choć już długo,długo jest w fazie rózowego pąka [shock] .Może,kurcze te pąki juz się nie rozwiną,bo przemarzły?.Oj,gdybym miała stracić ten widok morelki obsypanej różowym kwieciem,to... [zly]
Ostatnio zmieniony wt kwie 01, 2008 10:54 pm przez Onaela, łącznie zmieniany 1 raz
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Andrzej » wt kwie 01, 2008 10:53 pm

Roman pisze:Morela już kwitnie od jakichś trzech dni

[shock] [shock] [shock] [shock] [shock]
Ale Ty masz Romanie przyśpieszenie w wegetacji [shock]
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: Roman » śr kwie 02, 2008 5:14 pm

Odmiany niestety nie znam a zgadywać nie chcę. Sadzona była jeszcze w czasach, kiedy na etykietce pisało tylko - Morela.
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Postautor: Onaela » śr kwie 16, 2008 9:48 pm

Teraz ja [!] :D Obrazek Obrazek
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: tomicron » pt sie 01, 2008 10:14 pm

Wymyslilem sobie że muszę mieć na działce morelę jakiejś mało zawodnej odmiany. Przeszukując net w nadziei, że znajdę coś na ten temat poza trywializmami z "Działkowca" trafilem na opracowanie Akademii Rolniczej ze Szczecina pt. SIŁA WZROSTU ORAZ PLONOWANIE MORELI W WARUNKACH POMORZA ZACHODNIEGO [rol] To chyba najgorszy w Polsce rejon do uprawy moreli, więc efekty tego experymentu na pewno pokazują co jest najplenniejsze. [pomysl]
W latach 2000-2003 przebadano 16 odmian moreli, oto wyniki:

Obrazek

... i wnioski:

"1. Najwcześniej dojrzewały owoce odmian ‘Melitopolska Wczesna’, ‘Karola’ i ‘Early Orange’, a najpóźniej ‘Olimp’, ‘Ketskei Rozsa', ‘Somo’, ‘Późna z Morden’ i ‘A 4’.
2. Największą liczbę wytworzonych zawiązków z kwiatów stwierdzono u odmiany ‘Morela z Valtic’, najmniejszą zaś u odmian ‘VS 27/1’ i Sirena.
3. W warunkach klimatycznych Pomorza Zachodniego w ciągu czterech pierwszych lat owocowania istotnie największą sumą plonów owoców charakteryzowała się odmiana ‘Harogem’, najmniejszą natomiast odmiana ‘Karola’.
4. Odmianą najsilniej rosnącą okazała się ‘Późna z Morden’.
5. Największą wartość współczynnika plenności stwierdzono u odmiany ‘Harogem’, najmniejszą charakteryzowały się natomiast odmiany ‘Wczesna z Morden’ (M 604), ‘VS 27/1’, ‘Karola’ oraz ‘Siewka Rejmana’.
6. Owoce o największej masie miały odmiany ‘Early Orange’ i ‘Karola’, o najmniejszej zaś odmiany nasienne ‘Nasienna z Mazanowa’ i ‘A 4’."

Żródło: Zeszyty Naukowe Instytutu Sadownictwa i Kwiaciarstwa, tom 13 2005
------
Może komuś te informacje bedą pomocne... Ja skłaniam się ku kanadyjskiej odmianie Harogem i taką będę starał się kupić. Sąsiad ma stareńką Early Orange, ale owoce zbiera co 2 lata [cry] Za to zapylacz mam zapewniony :D
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Postautor: cicho_borowska » pt sie 01, 2008 10:46 pm

Nie mam dużego doświadczenia z drzewkami owocowymi. Sad założyliśmy ubiegłej jesieni. Mam morelkę Early Orange. Wiosną myślałam, że się nie przyjęła. Pozostałe drzewka miały liście, a ona nic. Wyglądała jakby zaspała, albo nie chciała się obudzić. Pod koniec maja jednak puściła pączki i szybko nadrobiła zaległości. :D
"Najtrudniejsze dzieło świata od łatwego trzeba rozpocząć, a największe dokonania od drobiazgów"
Lao Tsy
Awatar użytkownika
cicho_borowska
Weterani
 
Posty: 3355
Rejestracja: śr lip 18, 2007 12:36 pm

Następna

Wróć do Drzewa i krzewy owocowe

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości