Borówka amerykańska i aronia

Odmiany, cięcie itd.

Postautor: Cebulka » pn cze 09, 2008 9:37 am

Fil pisze:Pierwszy raz nie ma owoców. Co roku była obsypana, a teraz nic - ani jednego kwiatuszka /owocu. Coś pechowo - w zeszłym roku były piekne plony, ale ptaszyska były szybsze. A w tym roku krzewy sie zbuntowały. :(

Fil - może nie tyle zbuntowały, ile poszły na urlop - jak mówisz, że w zeszłym roku owocowanie było obfite... :)
To jak i tak nie masz w tym roku owoców, może warto by ją było przyciąć?
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Fil » pn cze 09, 2008 9:48 am

Cebulka pisze:To jak i tak nie masz w tym roku owoców, może warto by ją było przyciąć?


Tez tak sobie pomyślałam, tylko nie jestem pewna czy już nie jest za późno na cięcie :? Troszkę je przycinałam na wiosnę, przynajmniej niektróre, ale nie jakoś drastycznie, bo mi było szkoda owocków. Jak widać niepotrzebnie. To jak, można jeszcze ciąć?
Awatar użytkownika
Fil
Weterani
 
Posty: 490
Rejestracja: pt sie 10, 2007 12:03 pm
Lokalizacja: wiocha pod Warszawą :)

Postautor: Cebulka » pn cze 09, 2008 9:56 am

Poczytałam pierwszą strone tego tematu i jednak wynika z niego że wiosną... A szkoda :)
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Emmi » sob lip 12, 2008 8:34 am

Jak zwykle, ciut z innej strony napiszę ale w temacie :D

Borówka dobra na pamięć :)
Naukowcy z dwóch brytjskich uniwesytetów przeprowadzili eksperyment dotyczący diety osób starszych. Seniorzy spozywali borówki prze 12 tygodni i poprawę pamięci zaobserwowano już po trzech. W miarę upływu czasu wyniki były coraz bardziej obiecujące. Badacze uważają, że korzystny wpływ na poprawę połączeń komórek w mózgu i regenerację neuronów mają flawonoidy, których w borówkach jest mnóstwo. Zachęceni wynikami eksperymentu naukowcy chcą teraz zająć się badaniem czy dieta bogata we flawonoidy nie pomogłaby osobom chorym na alzheimera.

artykuł z Poradnik Domowy
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: juleczka2 » sob lip 12, 2008 11:16 am

to jest wspaniała wiadomość Emmi,bo ja cierpię właśnie na brak pamięci-np. po coś idę i zapomnę,albo gdzieś coś położę i nie wiem póżniej gdzie,itp.Nie wiem tylko jaką ilość trzeba zjeść codziennie przez te przynajmniej 3 tyg.J a mam na 9 krzaczkach może po 10-15 dkg. więc trzeba by dokupić.Było może podane ile powinno się zjadać [?] [skrob]
Awatar użytkownika
juleczka2
Weterani
 
Posty: 225
Rejestracja: czw mar 20, 2008 8:49 pm

Postautor: Emmi » sob lip 12, 2008 11:31 am

Niestety, praktycznie całość napisałam, to była tylko właśnie taka wzmianka, jako ciekawostka.
A zainteresowało mnie to, bo też mam problemy z pamiecią :?
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: Andrzej » sob lip 12, 2008 9:05 pm

Fil pisze:Słuchajcie, a u mnie w tym roku dziwna sprawa z borówką :? Pierwszy raz nie ma owoców. Co roku była obsypana, a teraz nic - ani jednego kwiatuszka /owocu. Jedyna zmiana w pielęgnacji było podsypanie trocinami iglastymi. No ale ten zabieg miał je wzmocnić a nie zamordować. (

Trociny były świeże czy kompostowane?
Jeśli kompostowane - to O.K.
Jeśli świeże - to podwoj nawożenie siarczanem amonu (choć już późno na takie zasilanie, daj teraz jak najszybciej, a potem późną jesienią przed przymrozkami).
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: koliberek » wt lip 15, 2008 2:24 pm

a ja nic nie zrobiłam i też nie ma owoców, a nawet nie zakwitła :(
Wg rady Andrzeja nawioze ją siarczanem amonu może za rok cos bedzie :)
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: Baś_22 » wt lip 15, 2008 2:44 pm

Koli a czy ta borówka u Ciebie to "singiel" [?] bo jak tak to nic z tego nie będzie :( musi być para :)
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Andrzej » wt lip 15, 2008 5:11 pm

Para różnych odmian.
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: Baś_22 » wt lip 15, 2008 7:01 pm

Andrzej pisze:Para różnych odmian.


Oczywiście Andrzejku [haha]
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: amita » śr lip 16, 2008 9:40 pm

Koliberku,była długa rozmowa o tym,co borówki lubią najbardziej.Taki temat Ci umknął?
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: koliberek » wt lip 22, 2008 5:46 am

Baś_22 pisze:Koli a czy ta borówka u Ciebie to "singiel" [?] bo jak tak to nic z tego nie będzie :( musi być para :)


Jeszcze rok temu była para, ale działalnośc gamonia spowodowała, ze został singiel. Dokupiłam jej druga, ale kolega, który pomagał w ogrodzie wsadził ja zbyt daleko od tej pierwszej i chyba dlatego. Jesienią je zbliże i moze dokupię jeszcze kilka :) (kilka tzn. ze dwie :) )
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: cicho_borowska » czw wrz 25, 2008 7:33 am

Zakupiłam wczoraj trzy krzaczki borówki. Każdą w innej odmianie, ale nie pamiętam - wszystkie na "B" /chyba, sprawdzę później, bo puki co nocowały w samochodzie/. Powiem Wam, że nie miałam pojęcia ile tych krzaczków kupić, bo z wcześniejszych rozmów trudno najwyraźniej wywnioskować w jakiej ilości plony się zbiera. Juleczka pisała, że jak po 10-15 dkg co dzień by jadła, to na czas kuracji pamięciowej mało z 10 krzaków. [rol]
Mimo, że mam kwaśną ziemię, dokupiłam im również 120l kwaśnego torfu do dołków.
Jak się trochę ociepli na Ziemi i przetrze na niebie /a raczej na odwrót/ to pojadę je posadzić. :D
"Najtrudniejsze dzieło świata od łatwego trzeba rozpocząć, a największe dokonania od drobiazgów"
Lao Tsy
Awatar użytkownika
cicho_borowska
Weterani
 
Posty: 3355
Rejestracja: śr lip 18, 2007 12:36 pm

Postautor: juleczka2 » ndz wrz 28, 2008 6:46 pm

Tak Borusiu, w tym roku nie mogłam przeprowadzić tej kuracji ,bo było za mało owoców,ale 4 krzaki były przesadzone więc chorowały, a 6 dokupione na wiosnę i już owocowały,z tych wszystkich krzaczków było około 1 kg. owoców.Najlepiej owocują i są największe owoce na borówce wysokiej,napiszę jaka jej nazwa jeśli znajdę.Moja bratowa miała 1 krzak może 20 lat temu,więc z 7-mio letniej zbierała wiadro,nie wie jednak nazwy.
Awatar użytkownika
juleczka2
Weterani
 
Posty: 225
Rejestracja: czw mar 20, 2008 8:49 pm

Postautor: amita » pn wrz 29, 2008 9:53 pm

Moje owocowały troszkę,a były wsadzone wiosną.Teraz sobie jeszcze dokupię ze 3 krzaczki,bo owocki są naprawdę dobre.I nie mam do nich konkurencji,bo rodzina nie gustuje.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: cicho_borowska » wt wrz 30, 2008 8:26 am

Hmm, to może ja poczekam i zobaczę jak te moje będą owocowały i jak smakują te odmiany, a później zadecyduję czy chcę ich więcej.
Na moich pisze, że dorastają do 1,5- 2 m i owocują 20-30 lat.

Mam takie odmiany

Bluecrop
Odmiana uważana jest za najwartościowszą, najczęściej sadzoną na świecie. Bardzo plenna. Owocuje przez około 30 dni, od połowy lipca. Owoce wydawane przez tą odmianę są duże, kuliste, lekko spłaszczone. Barwa owoców zwykle jest jasnoniebieska. Odmiana uważana za bardzo smaczną. Skórka owocu jest mocna, wyjątkowo pęka w czasie długotrwałych deszczów. Owoce zgrupowane są w duże grona o wyrównanej wielkości i luźnej strukturze. Również pokrój krzewu jest luźny, a przy silnym owocowaniu pędy mogą kłaść się na ziemię. Wtedy także wymagają podwiązywania. Zebrane owoce odmiany bluecrop doskonale nadają się do transportu i dobrze go znoszą nawet przy długim czasie przewozu.

Brigitta (Brygitta) Blue
Odmiana wyhodowana i wyselekcjonowana w Australii, wprowadzona do uprawy w roku 1980. Rozpoczyna dojrzewanie w 2 tygodnie po odmianie Bluecrop. Plenna. Jej owoce są średniej wielkości lub duże, kuliste, z silnym nalotem woskowym. Smak owoców jest lekko kwaskowaty. Zebrane jagody dobrze znoszą przechowywanie. Krzew rośnie bardzo silnie i ma pokrój wzniesiony, lekko rozłożysty. Należy uważać na tę odmianę w kwestii temperatury - jej australijskie pochodzenie oznacza większe wymagania cieplne, a w czasie mrozów nie w pełni zdrewniałe pędy mogą przemarznąć.

Darrow
Odmiana ta owocuje od połowy sierpnia przez około 3 tygodnie. Jest średnio plenna, co jednak rekompensują jej owoce - bardzo duże, lekko spłaszczone, jędrne, słodko-winne, bardzo smaczne. Odmiana o charakterze ewidentnie deserowym. Wzrost krzewu jest dość słaby, krzew ma luźny pokrój. Wymaga dobrych warunków siedliskowych. Jest to jedna z trudniejszych w uprawie odmian.

Opisy są ze strony
www.borowka.ovh.org

Ja w tym roku po raz pierwszy w życiu jadłam borówki i rozsmakowałam się w nich.
"Najtrudniejsze dzieło świata od łatwego trzeba rozpocząć, a największe dokonania od drobiazgów"
Lao Tsy
Awatar użytkownika
cicho_borowska
Weterani
 
Posty: 3355
Rejestracja: śr lip 18, 2007 12:36 pm

Postautor: jurekg » śr paź 01, 2008 12:51 pm

Posadziłem 10 krzewów,każdy innej odmiany.Większość mi smakuje,choc rożnią się smakiem,wielkością owoców.Do jednej odmiany nie mogę sie przekonać-o posmaku jakby czarnej porzeczki,nazywa się Herbert.
Obrazek

A tutaj owoce odmiany Spartan:
Obrazek
jurekg
Ekoludki
 
Posty: 31
Rejestracja: śr wrz 17, 2008 2:22 pm

Postautor: magdziołek » śr paź 01, 2008 4:48 pm

OO! i jaka piękna różowa Calineczka kucnęła przy tych wielgachnych borókach :) .
Czy odmiana Spartan jest późna, kiedy owocuje?
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

borówka

Postautor: juleczka2 » czw paź 02, 2008 3:02 pm

Ciekawe ile lat ma ten krzak,wygląda na około 5,Herbert posadziłam również ,ale nie wiadomo dlaczego usechł po 2 miesiącach,ale skoro owoce ma niezbyt smaczne,to nie będę kupować nowej sadzonki.
Awatar użytkownika
juleczka2
Weterani
 
Posty: 225
Rejestracja: czw mar 20, 2008 8:49 pm

Postautor: lucysia » wt maja 05, 2009 3:39 pm

No cóż i ja stanęłam przed problemem-co tu zrobić żeby dobrze rosło i owocowało.
Mąż pożyczał koledze przyczepki i uśmiechnął się o haracz w postaci borówki która sadzona w ogromnych ilościach przez kolegę wożona była naszą przyczepką.I stałam się oto szczęśliwą posiadaczką 12 szt.borówki(nazwy nie znam).
Mąż wyrył rów(melioracyjny ;) )wzdłuż garażu,ja nasypałam trocin,potem torf kwaśny,wsadziłam boróweczkę(o5 krotnym laniu wody,aż w studni wody zabrakło nie wspominając),dziś pojechałam po trocinki i wydarłam panu marne 3 worki,ale wystarczyło.Przysypane są zatem warstwą około 10 cm.
I tu pytanie, jakie dalsze kroki poczynić.
Przyciąć?są ładnie rozkrzewione i nawet z kwiatem niektóre.
Nawieżć,kiedy?
Czy są jakieś choroby borówki na które mam zwrócić uwagę i prysnąć jakimś czymsiem?
https://docs.google.com/presentation/d/ ... p=drivesdk
*******************************************************************************
http://kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com

Obrazek
Awatar użytkownika
lucysia
Weterani
 
Posty: 3741
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:38 pm

Postautor: tomicron » wt maja 05, 2009 9:13 pm

lucysia pisze:I stałam się oto szczęśliwą posiadaczką 12 szt.borówki(nazwy nie znam).

12 porządnych krzewów - nieźle 8)
Przyciąć?

Nie potrzeba w pierwszych latach uprawy
Nawieżć,kiedy?

Jak najszybciej - najlepiej siarczanem amonowym albo nawozem do borówek
Czy są jakieś choroby borówki na które mam zwrócić uwagę i prysnąć jakimś czymsiem?

I to jest najlepsze u borówki wysokiej - ona w zasadzie nie choruje (pod warunkiem że ma takie warunki uprawy jak u Ciebie - niskie PH to podstawa) i nie atakują jej żadne szkodniki (nawet parszywe mszyce) :D
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Postautor: Anamaria » śr maja 06, 2009 9:27 am

tomicron pisze: I to jest najlepsze u borówki wysokiej - ona w zasadzie nie choruje (pod warunkiem że ma takie warunki uprawy jak u Ciebie - niskie PH to podstawa) i nie atakują jej żadne szkodniki (nawet parszywe mszyce) :D


Zgadza się! Same sobie rosną, owocują i nie ma z nimi żadnego problemu. Ponieważ mają płytki system korzeniowy to na zimę przykrywam dołki dodatkową warstwą kory i liści. Podsypuję im nawozu do borówek w kwietniu i drugi raz latem.

Jurekg po ilu latach one tak okazale wyglądają? Moje są sadzone w 2004 i są o połowę mniejsze. A ziemia dookoła kwaśnia i sadzone były w dołki z kwaśnym torfem.
Awatar użytkownika
Anamaria
Weterani
 
Posty: 3178
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 2:36 pm

Postautor: lucysia » śr maja 06, 2009 4:51 pm

Dzięki kochani.Biegnę kupić nawozik i posieję trochę,mokro jest to akurat będzie ładnie pracował.
https://docs.google.com/presentation/d/ ... p=drivesdk
*******************************************************************************
http://kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com

Obrazek
Awatar użytkownika
lucysia
Weterani
 
Posty: 3741
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:38 pm

Postautor: Emmi » ndz wrz 25, 2011 1:01 pm

Na jakim stanowisku najlepiej rosną?
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: tomicron » pn wrz 26, 2011 9:19 am

Borówka ? Kwaśne !!!!!! słoneczne !!!!! nawadniane w czasie suszy !!!!! przepuszczalne !!!
czyli utrzymywanie niskiego pH i regularne nawadnianie to podstawa - nie urośnie na podmokłym stanowisku (nie lubi długo stać w wodzie) dlatego najlepiej jak podłoże jest przepuszczalne.
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Postautor: Emmi » pn wrz 26, 2011 3:49 pm

Dzięki :) O glebie to tu wyczytałam, nic natomisat nie znalazłam jeśli chodzi o stanowisko. Bo tak mi się właśnie zdawało, że słoneczne, jak niespodziewanie doszły mnie informacje, że półcień [skrob]
A jakie ma korzenie borówka? Bo u mnie ta gleba taka... ciężka i tak sobie kombinuję, czy by ją jakąś dużą donicą bez dna w kopaną w ziemię nie wsadzić i w niej pilnować tej kwasowości i przepuszczalności.
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: tomicron » wt wrz 27, 2011 9:15 am

Jeśli idzie o nasłonecznienie - u mnie borówki nie przez cały dzień są w słońcu (częściowe zacienienie od wschodu i od zachodu), ale rosną i owocują bardzo dobrze od kiedy udało mi się znacznie obniżyć pH. W pełnym słońcu pewnie zbiory zaczynałyby się kilka dni wcześniej, ale i wcześniej by się kończyły, więc jest OK :)

Duża donica ? nienajlepszy pomysł :( Borówki korzenią się bardzo płytko, ale szeroko... myślę, że lepiej wkopać pas folii (np. stare worki) wokół 'borowiska' czy tam pojedynczego krzewu na głębokość jakieś 30 cm i w promieniu jakichś 40 cm albo więcej od krzewów i w takim opasanym dole przygotować podłoże [pomysl]
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Postautor: Baś_22 » wt wrz 27, 2011 10:18 am

Moje borówki mam posadzone w dole wyłożonym podziurawioną grubszą folią, która wystaje ponad powierzchnię gleby i wypełnionym kwaśną ziemią. Wierzch przysypany korą lub wiórami :)
Rosną tam sobie bardzo dobrze :)
Sposób przekazał mi znajomy działkowiec jak zaczynałam swoją przygodę z uprawą :)
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Emmi » wt wrz 27, 2011 11:17 am

Dzięki :*
Tak jeszcze myślę o posadzeniu je jakoś blisko wybiegu kurnikowego, tak jak rośnie aronia i czerpie sobie kwasowatość ... chyba właśnie ujrzałam dla nich miejsce [pomysl]
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: tomicron » śr wrz 28, 2011 8:05 am

Ciekawy eksperyment może być... A zmierzyłaś tam odczyn gleby ? bo aronia to akurat urośnie na każdej glebie, np. u mnie na zasadowej ;)
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Re: Borówka amerykańska i aronia

Postautor: tereklo » ndz lip 21, 2013 6:13 am

Pomimo jednakowego traktowania krzewów borówki amerykańskiej jedna z nich ma liście w odcieniu bardziej żółtym. No fakt, że ma owoce większe, spłaszczone, odróżniające się od innych (każdy krzew to inna odmiana), liście ciut większe ale ten kolor... taki ma być czy czegoś brakuje w pokarmie? Sadzone podobnie, stanowisko obok siebie.
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

PoprzedniaNastępna

Wróć do Drzewa i krzewy owocowe

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości